Wpis z mikrobloga

gif fajny, tylko że nasz Prez to raczej przyjmuje dyspozycje niż wydaje. :)


@noitakto: akurat w przypadku rozstrzeliwania śmieszków i przypadkowych przechodniów ma wolną rękę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mbwwr: gif fajny, tylko że nasz Prez to raczej przyjmuje dyspozycje niż wydaje. :)


@noitakto: W jaki sposób w obecnym ustroju Polski prezydent ma wydawać dyspozycję? Jedynie kilka stanowisk może obsadzić, a reszta to podpisywanie (albo weta, ale obecnie i tak przejdzie ustawa) i forma reprezentacyjna, którą moim zdaniem pełni bardzo dobrze. Rozumiem, że chciałeś dopiec, ale jednak wcześniej zaczerpnij trochę podstawowej wiedzy chociażby z lekcji WoS-u. Np. gdybyś to
  • Odpowiedz
@noitakto: @mexi: Czy Duda jest dobrym prezydentem, czy nie, tego nie wiem, ale za cholerę nie rozumiem tego zarzutu, że podpisuje wszystko dlatego, że Kaczor tak chce.
Przecież Duduś wyszedł z tej samej partii, z tego samego światopoglądowo środowiska, więc czemu nagle miałby wetować pomysły PiSu?
Żeby ludzie mówili, że ma własne zdanie? Jakby jego własne zdanie nie mogło być takie samo jak Kaczora.
Nie ogarniam was...
  • Odpowiedz
ale za cholerę nie rozumiem tego zarzutu, że podpisuje wszystko dlatego, że Kaczor tak chce.


@Naardov: też tego nie rozumiem, bo to sugeruje jakby poprzedni prezydenci nie podpisywali wszystkiego jak leci co wyszło od ich partii, komorowski, kaczyński, kwaśniewski. (jedno weto od swojej partii to max co można znaleźć u poprzedników). Duda ma jeszcze szanse ich dogonić, wystarczy jedno weto ustawy pisu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Naardov: Prezydent ma zapisaną w naszym ustroju rolę strażnika konstytucji. Ma m.in. czuwać nad tym, by do naszego systemu nie trafiały przepisy sprzeczne z konstytucją. Po to ma kompetencje veta i skierowania sprawy do TK. Duduś pomimo oczywistych wątpliwości konstytucyjnych ustawy podpisuje. Zdarza się, że robi to w sobotę w nocy, żeby sejm mógł przepchnąć ustawy jak najszybciej się da. Przyłożył rękę do rozwalenia TK. Odmawiał powoływania prawidłowo wybranych sędziów i
  • Odpowiedz
Można mieć podobną wizję i wspólne zdanie, ale to co wyprawia Duda to pełna dyspozycyjność i brak własnego zdania.


@Internet_the_explorer:
To co mówisz może pasować pod zarzut bycia złym prezydentem.
Może pasować pod zarzut bycia prezydentem, który nie wywiązuje się z obowiązków.
Ale nie pod zarzut braku własnego zdania, bo czemu jego własnym zdaniem nie miałoby być to co robi?
Rozumiesz o co mi chodzi?
  • Odpowiedz
@Naardov: Rozumiem o co ci chodzi. Przy czym Prezydent, który jest umocowany do tego, żeby stanowić pewną przeciwwagę dla zapędów władzy ustawodawczej i być strażnikiem pewnego porządku nie powinien być w 100% zgodny z władzą ustawodawczą i nie powinien brać czynnego udziału w rozwalaniu porządku prawnego. To można poczytywać jako brak własnego zdania tj. brak stanowiska organu, który powinien mieć przeciwne zdanie. Jako człowiek może nawet chcieć to robić, ale jako
  • Odpowiedz
@Internet_the_explorer: Myślę, że tu jest problem wygórowanych, niemożliwych do wypełniania oczekiwań bezstronności wobec ludzi, którzy startują przecież przy poparciu tych samych partii, które startują do przejęcia drugiego rodzaju władzy. I problem ludzi, którzy takie osoby wybierają.
Przecież myśmy doszli do etapu, w którym mając jedną stronę jako rząd (tu akurat PiS), wybiera się prezydenta praktycznie z 2 mających szanse kandydatów, z których jeden jest PiSu przyjacielem, a drugi wrogiem. Jeden będzie
  • Odpowiedz
Pojawienie się nagle człowieka, którzy ma szansę wygrać i po wygranej działać faktycznie bezstronnie to jest mrzonka, utopia.

@Naardov: Masz rację. To o czym pisze to są pewne naiwne założenia naszego ustrojodawcy, że człowiek pod żyrandolem nie będzie członkiem partii tylko prezydentem wszystkich Polaków. Natomiast w moim wewnętrznym przekonaniu można współpracować z partią rządzącą, ale gdzieś musi być granica. Ona kończy się tam gdzie zaczynają się reguły prawa. Jeżeli prezydent je
  • Odpowiedz
@Internet_the_explorer: Powiem Ci tak, ja dość smarkaty jeszcze jestem, ale już straciłem nadzieję, że w polityce cokolwiek będzie kiedykolwiek działać tak, jak powinno.
Machiavelli już 500 lat temu pisał, że:

Między tym, co dzieje się na świecie, a tym, co się dziać powinno, zachodzi tak wielka różnica, iż ten, kto by rzeczywistości zaniedbywał w imię ideału rzeczywistości, raczej zgubę własną by spowodował niż poprawę losu; człowiek bowiem, który by na każdym
  • Odpowiedz