Wpis z mikrobloga

@Crowlek: Właśnie nie wiem jak to jest, że "ludziska" (nie mylić z ludźmi) szufladkują innych przez wykonywane prace. U siebie mam wrażenie że ochroniarzom wydającym klucze do pokoi niewielu powie głupie "dziękuje" a "dzień dobry" to tylko z zasady bo trzeba do nich podejść. Tak samo pan ogarniający teren dookoła budynku (zamiatanie liści etc.) sprawia wrażenie, że mało kto się do niego odezwie. A w budynku biurwy zarabiające niewiele lepiej od
  • Odpowiedz
@Crowlek: Ja też nie. Mamy obok siebie dział windykacji i znalazła się jedna pani która na 'dzień dobry' albo coś burknie bo przechodzi sama albo idąc z drugą na fajka nie odpowie nic. Sprawdzę co będzie gdy nie będę jej mówił ;) A jeśli będzie brak efektu, to będę mówił DZIEŃ DOBRY na cały korytarz- jak do przygłuchej ;p
  • Odpowiedz
@Crowlek: No cóż - część wykształconych bobków myśli, że złapała Pana Boga za nogi, a tak na prawdę to mają siano w mózgu. No ale mam dyplom z Wyższej Szkoły Gotowania na Gazie! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@Crowlek: a mi parę lat temu wychowawca tłumaczył, że jak 300 razy dziennie słyszy dzień dobry w szkole, to czasem się mózg wyłącza i nie reaguje. Trochę luzu dzieciaczki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Crowlek: z tego co widziałem, to jest tak głównie w Polsce. Za granicą nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Ile razy odwiedzam rodzine w kraju, to 'prawie dostaje po ryju' w sklepie, bo śmiałem się uśmiechnąć i powiedzieć dzień dobry xd
  • Odpowiedz
@Crowlek: U mnie pan profesor gównoprzedmiotu miał tak wielkie ego, że zajmowało powierzchnię całego kontynentu.

A czego sie dorobił w życiu poza stopniem naukowym w katerze gównokierunku na państwowej uczelni? Niczego. #!$%@?ł na zajęcia autobusem i chodził w 30 letnim garniaku śmierdzącym potem.

Historia informatyki XD
  • Odpowiedz
@Crowlek: Ale Ty na korytarzu masz jednocześnie max. 4 nauczycieli, którym wypada powiedzieć "dzień dobry". Ona ma jednocześnie jakichś 200 uczniów.
  • Odpowiedz