Wpis z mikrobloga

@get_shrekt_m8te: @skurvodaktyl: Najlepszy przyjaciel przylecial do mnie ze stanow, bilet w jedna strone. Wpuscilem go do domu, mieszkamy w kilka osob na chacie. No i koles skutecznie #!$%@? sie do mojej kobiety. Ja nie umiem zareagowac. #!$%@? nie umiem. Glowa #!$%@?. Wkrecaja mi sie tysiace paranoji.... paranojow...
@HcRulezzz: #!$%@? go i to natychmiast, to jest raz. Dwa, pokazałeś dobroć i zbytnią słabość, koleś to wykorzystał, a Twoja kobieta pozwala mu na takie rzeczy, bo uznała Cię za słabego. Zdziwię się, jeśli Ci nie przyprawi rogów. Trzy - co to #!$%@? znaczy w jedną stronę?! Nie ma tutaj rodziny? Musiał akurat do Ciebie? Zbyt miękki jesteś. Rozumiem, gościa odebrać, ugościć maksymalnie dzień, zasiąść przy polskim stole, ale tyle czasu?
@skurvodaktyl: dom jest na mnie. Z zimowaniem to nie tak. Na luza go wpusilem, bo razem wczesniej duzo przezylismy. Na stopa miesiac w Patagoni. Mieszkalismy rok w argentynie, brazyli.. takie podrozniki obaj jestesmy. Dlatego tak trudno mi pojac, ze to sie teraz dzieje.
Tak rozwazam #!$%@?. Ale 3 lata zycia sobie skreslam, skreslajac tego czlowieka. A kobieta.. mysle, ze zaczelo sie od tego, ze chciala byc zaakceptowana przez niego, ze ma
@HcRulezzz: Kobieta jest jak pieniądze - to rzecz płynna, przychodzą i odchodzą. Nie przywiązuj się do niej. Podróżnik, a pozwalasz na takie rzeczy. Więcej jaj, ryju. Najlepsze rozwiązania są tymi najprostszymi i brutalnymi, zaufaj mi.
@skurvodaktyl: mowisz z sensem. Moja hardorowa dusza przytakuje.W tym momencie sie lamie, bo wiem, ze powinienem oboje #!$%@?. Ale sama mysl o tym sprawia, ze paralizuje mnie strach i czuje ze nie panuje nad soba. Boje sie odzywac do obcych ludzi, bo sie na mnie patrza tak, jakbym mowil w obcym jezyku. Z kobieta komunikuje sie, rysujac jej tabelki z argumentami za i przeciw na temat #!$%@? sniadania ! ! !
@HcRulezzz: coś Ty odjaniepawlił? jeszcze #!$%@?ą Cię do psychiatryka, trzymaj się tam. Sztywno gładko. #!$%@? ich oboje, ulży Ci. Nie musisz być wodzirejem, bawidamkiem i mistrzem konferansjerki zaraz po tym, wszystko na spokojnie. Wdech i wydech, ryju.