[ThatFeel]

#pracbaza #uk

Niecierpie poniedziałków.... zaspałem ~30min
Miałem być w pracy o 2:30 o 2:45 wychodzimy z biura i rozpoczynamy oficjalna inspekcje jest nas 4 z czego 3 osoby na linii. Jedna na przerwie rotacja akurat o 2:45 polega ,że oni zawsze zaczynają o 3 więc osoba na przerwie wchodzi na linie o 3:30.
Ja wpadłem na linie 3:25 to moi brytyjscy koledzy się zaśmiali ktoś tutaj sobie pospał i powiedzieli mi wpisz do Daybook 2:30 oficjalnie byłeś na przerwie (jakbym się spóźnił dłużej to by były jaja).
Takie podejscie do pracy rozumiem btw tydzień temu akurat jeden kolega się też spóźnił niebyło problemu.

Wołam winowajców zamieszania @Grzesiek4 @leworwel

[J.....h]

@ThatFeel: U mnie podobnie, w UK szefie miałem stłuczkę - no worries, wypiszemy tylko raport wypadkowy; szefie urwałem przewód od ABsu, no worries, idź na warsztat założą ci nowy. W PL, szefie rozwaliłem lusterko, o ty #!$%@? potrącę ci z wypłaty.

[leworwel]

@ThatFeel ty #!$%@? gnoju graliście beze mnie więc aha

[callmemiro]

#!$%@? wiadomo o co chodzi