Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#nofapchallenge #wyznaniezdupy

Tyle wam powiem, że ten challenge dużo daje. Na pewno rośnie pewność siebie(wiadomo, sprawy hormonalne - testosteron wzrasta i właśnie jego wzrost sprawia, że zamiast chodzić skulony jak pies można iść wyprostowany i mieć wszystko w dupie), łatwiej jest nawiązywać kontakty i tak to jest prawda. Jakoś wcześniej się jąkałem nie umiałem znaleźć myśli, teraz mam wrażenie, że jak ktoś coś mówi już mam przygotowaną odpowiedź by trzymała się sensu, wcześniej miałem serio z tym problem. Co do dziewczyn też łatwiej się z nimi rozmawia. Nie mam stresu z rozmowami z koleżankami(powyżej 6/10) i także z zapoznawaniem się z nowymi ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Może i to jakieś przemyślenia stulejarza, ale te kilka tygodni abstynencji od tego gówna na prawdę pomaga. Ponad 2 lata się męczę z tym nałogiem i jak patrzę gdzie byłem wtedy i gdzie jestem teraz to jest różnica.

Pozdrawiam i serio, nie ma co marnować życia na oglądanie niekształtnych amerykanek w porno jak u nas kraju są takie zajebiste dziewczyny.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Shyvana
  • 5
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: @Fantomkiller: Nie chodzi o fapanie, a oglądanie porno to po pierwsze. Dla kogoś kto jest uzależniony od codziennego bicia niemca po kasku przy pornolkach robi różnicę przerwa tych kilku tygodni.

Ty żadnych efektów nie zauważyłeś, bo nie jesteś uzależniony.

Sam odwyk ma być motorem, tą iskrą, która ma na celu pchnąć nas do dalszych zmian. Sam #nofapchallenge nie jest kluczem do sukcesu, ale zaczątkiem do
  • Odpowiedz