[DodatnieUjemny]

Jako wrocławianin od urodzenia - tutaj mówi się brama (np. brama numer 5, mieszkania 8). Nie ma czegoś takiego jak klatka schodowa. Słyszałem też, że tylko we Wrocławiu mówi się bułka słodka(zamiast drożdżówka), ale ciężko mi to zweryfikować. No i jednorazówka zamiast ścinki czy reklamówki.

[Sleepwalker]

@plaquo to jes siyń. A brama to ainfart.

[fledgeling]

To jest wejście do klatki schodowej, a nie klatka schodowa ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[V.....e]

@plaquo: U mnie się mówiło klatka, ale brama też była znana. Żadna to dziwota.

[simpleasthat]

Zawsze mieliśmy z tego bekę. Zawsze!

[dziewczynaszamana]

@plaquo: u mnie są tylko dilerzy z bramy

[sciana]

@plaquo: u mnie (zachodnie dolnośląskie) było i to i to, klatka odnosiła się do wejścia do bloków a brama do wejścia do klatki ale w kamienicy, nigdy nie zdawałem sobie z tego sprawy... do teraz. Mimo, że mieszkałem w dzieciństwie zarówno w kamienicy, jak i w bloku. W sumie chyba wiem dlaczego takie były nazwy, w praktycznie każdej kamienicy można było przejść na drugą stronę (było wejście od podwórza) a w

[Pantokrator]

@WillyWonka: zielonki dupa cicho. Jak widzę napływ ludzi takiego sortu, jak twój, którzy po paru miesiącach ladują w top 1000 rankingu, to wiem już, skąd wrażenie, że czytając komentarze powinienem ubrać wysokie gumowe buty - bo to się już niemal niczym od brodzenia w szambie nie różni.

[WillyWonka]

@Pantokrator: dupka boli jeszcze pod starym wpisem jakimś hah

[Pantokrator]

@WillyWonka: dupka boli? Co to za standardy? Jak umażesz się gównem i wpadniesz w tłum, to wywołujesz:
- ogólne zażenowanie i konsternację
- ból dupy?

Żebyś zrozumiał, to "umazanie się gównem i wpadnięcie w tłum" to z grubsza metafora twojej wykopowej działalności. Co to metafora? No cóż, jak będziesz o niej czytał, dowiedz się też, co to sarkazm i ironia.

[WillyWonka]

@Pantokrator: to jest tylko portal z śmiesznymi obrazkami i tak go traktuje dla ciebie chyba jest wszystki. głupi niski humor to coś co w internecie mogę robić anonimowo nie podoba ci się nie czytaj czarno listuj i nie płacz więcej

[Pantokrator]

@WillyWonka: powtórzę ci przykład, bo widzę, że znów się smarujesz i rzucasz w tłum z ochotą:
Jak umażesz się gównem i wpadniesz w tłum, to wywołujesz:
- ogólne zażenowanie i konsternację
- "płacz"?

Kolega wcześniej trafnie podsumował, że w pewnych kwestiach standardy trzymasz godne 4-latka - może dla ciebie faktycznie wachlarz dostępnych zachowań składa się właśnie z robienia pod siebie, bólu dupy i płaczu. To nawet by pasowało.

A rada z