Wpis z mikrobloga

Za nami druga z ośmiu eliminacji siódmego sezonu ACLeague w Assetto Corsie (znanego również jako Assetto Corsa GT3 Pro Universe Online Masters Series Powered By Wykop.pl)! Tym razem blisko sześćdziesięciu wykopowych simracerów z rodowodami spotkało się pętli Brands Hatch w Wielkiej Brytanii, znanej z doprowadzania opon do wrzenia. W prekwalifikacjach pierwsze miejsce tradycyjnie wywalczył MrKubool. Tym razem jednak nie był osamotniony w swoim prowadzeniu tabeli - w jednej sekundzie za nim zmieściło się aż dwunastu innych zawodników, a Czax z ponad 750 okrążeniami na koncie (414 pomiarowych) stracił do pierwszego miejsca tylko 0,11 sekundy.

W wyścigu Pro wygrał... MrKubool!
http://managerdc7.rackservice.org:50915/sessiondetails?sessionid=2924
W wyścigu Am wygrał... Maciej Rzepczak z zespołu Rookie Hunters!
http://managerdc7.rackservice.org:50694/sessiondetails?sessionid=2234

Gratulacje!

Jak Wasze wrażania?

U mnie prekwalifikacje upłynęły na beztroskich sesjach po maksymalnie godzinie dziennie i grzebaniu przy setupie z wyłączoną Deltą. Zaowocowało to poprawami PB w stylu 95 setnych sekundy, 6 tysięcznych sekundy, 10 tysięcznych sekundy i tak dalej. Drobne, systematyczne kroki skracały dystans do TB i w końcu zagwarantowały miejsce w wyścigu Am bez zastanawiania się czy dostanę się bo ktoś przede mną nie jedzie czy jednak nie.

Trening przed wyścigiem: na torze przyjemnie chłodnio, opony dziękują pogodzie. W koło sypią się PB (jak się okazało w danej sesji, a nie w ogóle), a mi zachciało się kolejnych eksperymentów z setupem, z których nic wartościowego nie wyszło. W kwalifikacjach ilekroć tylko byłem na drodze po PB - tym razem to prawdziwe - to musiałem popsuć. Ostatecznie 25 miejsce ne starcie.

Wyścig. Plan: dojechać do mety z punktami. Na starcie od razu prawy zakręt w dół - będzie ciekawie. Start: majtnęło tyłkiem. Pierwszy zakręt: majtnęło tyłkiem. Widzę, że @skethoo w drugim SCG chyba też majtnęło i wyleciał gdzieś w bok. Drugi zakręt: majtnęło tyłkiem! Co się dzieje? Kontrola trakcji off - jeszcze nie teraz! Zaraz za drugim zakrętem jakieś Porsche zaczęło staczać się w poprzek drogi. Wydawało mi się, że udało mi się je ominąć. Wydawało mi się - dostałem w tyłek, nie wiem czy od tego Porsche czy od kogoś z tyłu. Wylądowałem na barierkach, uszkodzone aero z każdej strony. Przepuszczam wszystkim i wracam na tor na ostatnim miejscu, 32. I się dzieje - pierwszych 5-6 kółek to festiwal unikania samochodów stojących w poprzek albo staczających się na tor albo niebezpiecznie wracających na tor. Jak wiele się działo? Wystarczy napisać, że na 7 okrążeniu bez własnej zasługi byłem już 17. Zrzutka o jeden bieg za dużo i uszkodzony silnik.

Potem jeszcze kilka błędów innych zawodników, parę miejsc awansu. Jestem w kanapce między Porsche i McLarenem, ale robi się luźno. Po nastu okrążeniach przede mną @KYCu . Mamo, będę w telewizji? Gonimy Go! Niestety zjeżdża do boxów. Mój pit stop na 22 okrążeniu. Wracam na tor, ja jestem ku mojemu zaskoczeniu 13 czy 12, przede mną znowu Kycu. Niemal tak samo, jak przed postojem. Gonimy Go! Podobne tempo, jeśli nie zrobi błędu to nie wyprzedzę. Chyba to usłyszał - zalicza piasek na T1 i awansuję.

Potem kilka okrążeń spokoju. Sypią się kolejne DNF, za mną zbliża się @yelen, a za nim @Prophet1111. Co za ostatnie okrążenia! Z czoła się leje, byle tylko nie popełnić błędu i nie dać się wyprzedzić. Yelen raz nie mieści się w lusterkach, raz mu odskakuję. Raz łapię pobocze, drugi raz pobocze. Wchodzę za szeroko w T1, bok w bok z yeleniem, wyprzedza mnie na T2. Dostaję jeszcze w tyłek od Propheta, który pędzi dalej jakby nic się nie stało i połyka za chwilę yelenia. Aero jeszcze bardziej uszkodzone. Yelen dwa zakręty później łapie pobocze i jestem oczko wyżej. Na 2-3 okrążenia przed końcem albo ma problemy albo odpuszcza i dojeżdżam do mety 11. Nieźle! Świetny wyścig!

Dzięki wielkie za wyścig!

#acleague #assettocorsa #simracing
Plupi - Za nami druga z ośmiu eliminacji siódmego sezonu ACLeague w Assetto Corsie (z...
  • 35
@Plupi:
Prekwalifikacje:
13 dni było bardzo spokojnie, w pewnym momencie byłem chyba 22. po tygodniu bez jeżdżenia spadłem może o 2 pozycje.
Przyszła środa i update... godzina 18.00: nie da się wejść na serwer a ja na samym końcu PRO, kiepska sprawa. Sznikers przedłuża prequale do 21, po godzinie szukania rozwiązanai udaje się wejść na serwer. W momencie wejścia na serwer byłem 30 a 3 osoby za mną mieściły się w
@Plupi: gładko poszło ( ͡ ͜ʖ ͡) hotlapowanie na pre-quali zdecydowanie nie dla mnie, 0 szans na dostanie się do PRO, trzeba walczyć o dobre miejsce do AM. Ruszałem z dosyć dobrego 7 miejsca, raczej mało było walki i wyprzedzania jedynie jak ktoś wypadał poza tor, przed zjazdem trzymałem do pitu dobre i stabilne tempo, na świeżych oponach było już troszkę gorzej. Powoli, bez kontaktów grzecznie
Dzięki @Plupi za tą końcówę. Jechałeś praktycznie bezbłędnie przez kilkanaście okrążeń. Świetne emocje. Niestety po akcji z @Prophet1111 straciłem zupełnie rytm, zapomniałem o rozwalonych oponach i wypadłem 2 razy po kolei na T7. Trzebna było odpuścić, bo nie miałęm szans Cię dogonić, a mogłem jeszcze sporo stracić
Dostaję jeszcze w tyłek od Propheta, który pędzi dalej jakby nic się nie stało


@Plupi: same here.. później #!$%@?łem wyjeżdżając z piachu prosto pod czyjeś koła. No i po wyjściu z T4 jakaś para się rozbiła i zabrała mnie ze sobą na DNF. Drugi raz z rzędu to samo..
@Plupi: Trochę kupa wyszła, kwalifikacje nie były złe bo nie miałem wielkich oczekiwań, w trakcie pierwszych okrążeń udało mi się dość agresywnie (ale zgodnie z przepisami) wyprzedzić parę aut i byłem z siebie dumny xD Ogólnie trochę tasowania było, ciągle ktoś na jakimś zakręcie robił błąd, ledwie ominąłem jeden karambol. Aż w końcu trafiło i na mnie, kiedy ok. 10 okrążenia wyspinował przede mną tęczowy huracan i nie dałem rady go
Pierwszy start w lidze i oczekiwania na finisz. Bez fajerwerków. Na kwalifikacjach okazało się, że jest lepiej niż przewidywałem, 4 miejsce. Start w wyścigu AM , pierwszy zakręt i samochód przede mną z nadsterownością wypada z drogi. Wychodzę na drugie miejsce i robię wszystko, żeby przetrwać pierwsze okrążenie. Zaskakująco płynnie przejeżdżam. Stawka się stabilizuje. Tempo Maćka Rzepczaka jest lepsze od mojego, postanawiam jechać swoim rytmem. Peleton pozostaje za mną i regularnie traci.
@Plupi:

T: Jak na moje mozliwosci to i tak rekordowa ilosc okr. przejechana w sesjach pre-quali. Chyba tylko dlatego ze nawet spodobalo mi sie grzebanie w secie ale nie potrafilem urwac tych 0.2 sek aby zalapac sie do PRO. Moze i dobrze bo rpzynajmniej w AM bylo calkiem ciekawie.

Q: Kilka podejsc i udalo sie zejsc ponizej 1:26 ale dalo to tylko 5 miejsce. Czolowka w AM na kwali do Audi
@Plupi: Nie dostałeś w tyłek, byłem obok Ciebie na nawrocie, wcisnąłem się w wolną przestrzeń, a Ty nie zauważyłeś i skręciłeś. Nie winię Cię, była to ciężka sytuacja, ale nie mów, że walnąłem Cię w tyłek ;)

@yelen: Bardzo mi się podobała walka. Podchodziłem do Was kilka razy, czasem popełniałem błędy i znowu trzeba było Was gonić, ale w końcu się udało :)
@Prophet1111: pisałem od razu po wyścigu jak to wyglądało z mojej perspektywy, replay'a nie oglądałem aby zobaczyć co dokładnie się stało. Po uderzeniu miałem uszkodzone aero z tyłu, więc wyglądało jak bym z tyłu oberwał. Nie "nie zauważyłem Ciebie i skręcałem". Wpadłeś z takim impetem gdy już skręcałem że nie było nawet czasu na reakcję, wyhamowałeś na mnie i pojechałeś dalej.
Wyścić AM: Numer 606 - Nie mogłem złapać rytmu. Ledwo robiłem czasy jak na pre qualach. Inne warunki na torze, prawy przód jak z grenlandii. W setupie staram się coś grzebać ale skupić się nie można bo na "obowiązkowym" discordzie pogaduszki w najlepsze. Kompletnie przez to nie mogłem wejść w rytm i w samych qualach bez szału. Szczerze przez to gadanie drugi raz startuje do wyścigu zmęczony ciągłymi głosami w słuchawkach od