Wpis z mikrobloga

#pracaspawaczamnieprzeistacza
murki, u mnie na zakładzie dają jakieś strasznie dziadowskie kaptury,krótkie to to takie, podwija mnie się i często zdarza się, że mam naświetloną szyje. Więc, kolejne graty trzeba sobie sprawić za własne pieniądze, bo pracodawca dziad. Które fajniejsze, weldasy, esabowskie czy 3m? Niby oczywiste, że wszystko od 3m super duper, ale wydają mi się jakieś takie krótkawe.
  • 13
  • Odpowiedz
@#!$%@?: zachodzi to to ładnie na ramiona? Na zdjęciach sprawiają wrażenie takich ledwo do ramion, podobnie jak do moich zakładowych, które to ledwo do końca szyi mi sięgają. Nawet pod kurtke nie idzie tego na dłużej wsadzić, bo wyłazi.
  • Odpowiedz
@Zielony34: w sensie, że pracownicy mają w dupie, czy pracodawca żydzi i nie daje takich "niepotrzebnych pierdół"? Jeśli to to drugie, to nie ma czego szanować, spawacze dostają u nas ciuchy, których bym nawet ślusarzom nie dał, wstyd by mi #!$%@? było. Chcesz kurtke? Se kup. Kaptury pewnie gdzieś za 5tkę kupują, to z łaski na ucieche są.
@Silvervend: TIG mi się marzy, dopiero się uczę i wystartowałem z magiem,
  • Odpowiedz
@Grevil89: Wszystko zależy co to za maska, ale jak się psuje i nie chcą wydać, no to bym nie pracował. Raz, że w PL pracodawca musi to zapewnić ze względu na kodeks pracy, a dwa, że trzeba siebie i swoje pieniądze szanować. Jak trzeba sprzęt zamówić, to jeszcze można na początku przeboleć. Sporo firm na takiej zasadzie ściąga do siebie ludzi, przerzucając na pracownika koszta i dając wyższe stawki godzinowe, coby
  • Odpowiedz