Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Miałam urodziny w walentynki. Dziewczyna brata mojego chłopaka dostała od ich ojca kwiaty na walentynki, ja nie dostałam nawet życzeń na urodziny, bo przecież "ich mama mi złożyła, u nich zawsze jedna osoba składa za obu" (napisała na tablicy na fejsie, uściślając). Uważam, że to trochę nie w porządku, było mi przykro i nadal trochę jest. Przesadzam, czy mam trochę racji?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania imo masz rację, z dupy tlumaczenie 'a bo 1 osoba składa', co oni są, bliznieta syjamskie?
Jak ja mam urodziny to wszyscy do mnie dzwonią osobno, obojetnie czy to pary/malzenstwa/rodziny.
Tak samo my z niebieskim, jak ktoś z rodziny ma urodziny albo jest inne święto to kazde z nas osobno sklada życzenia.
A co na to Twój niebieski?
@AnonimoweMirkoWyznania: To nieźle buractwo wyszlo z tego teścia, skoro tamtej daje kwiaty to tobie tez powinien, tak nakazuje przyzwoitość i dobre wychowanie. Czy on obu synów traktuje równo czy tamtego faworyzuje? Co na to niebieski? To jednak on powinien zareagować na taka sytuacje niesmaczna
OP: @Shyvana: Rozmawiał z nim, ten ojciec się tak wytłumaczył, że oni razem składają, a że tamtej dał te kwiaty, bo była u nich. No ale ona nie miała żadnego swojego święta przy okazji. Kij z tymi kwiatami, chociaż te życzenia byłyby miłym gestem. A nie, że jego żona składa za dwóch, jeszcze w taki sposób, na tablicy fejsa xD Na tablicy to się pisze jakimś dawno niewidzianym znajomym, dla