Wpis z mikrobloga

Miraski, dużo tu studentów prawa ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) więc może Wy mi pomożecie.

Wysłałam list zagranicę (jeżeli to ważne to do Korei Południowej) (5 grudnia) i jakoś nie mógł dotrzeć do miejsca docelowego więc miesiąc później (10 stycznia) złożyłam reklamację, że go zgubili. Gdyby ktoś chciał pomarudzić, że za szybko złożyłam reklamację oto wiadomość od PP

reklamację może złożyć tylko nadawca z tytułu zaginięcia, ubytku lub uszkodzenia przesyłki, już od następnego dnia po dniu nadania, do 6 miesięcy - pisemnie w każdej placówce lub online


No i teraz o co mi chodzi. A no o to, że do dzisiaj nie dostałam odpowiedzi na reklamację a w prawie pocztowym jest zapis

Nieudzielenie przez operatora pocztowego odpowiedzi na reklamację w terminie dłuższym niż 30 dni od dnia otrzymania reklamacji, skutkuje uznaniem reklamacji.


tylko pytanie-to się tyczy usług krajowych i zagranicznych czy tylko krajowych? Bo poczta się zasłania, że oni niby mają 3 miesiące na odpowiedź.

#pytanie #pytaniedoeksperta #prawo #pocztapolska
  • 3
@rostfrei: Gdzie Ty tu widzisz cebule? Bo ja jakoś nie widzę. Serio to takie dziwne, że #!$%@?łam się, że przez miesiąc list miał ten sam tracking a zależało mi na dość szybkim dostarczeniu go do Korei? Tym bardziej, że wykupiłam priorytet.