Wpis z mikrobloga

@Argonom: Nadal twierdzę, że to co było w necie i mediach jest gówno warte, bo opiniotwórcze. Bez dostępu fizycznego do akt możemy się tutaj przerzucać argumentami i tylko sobie podniesiemy ciśnienie :)
  • Odpowiedz
@fl4izdn4g: Jak lubisz się bać, to się bój ( ͡° ͜ʖ ͡°) A tak serio, to słowo pisane jest ułomne, jak widzisz - nakładać możesz własne klisze. Ja niespotykanie spokojny człowiek jestem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bess9: Ale ja jestem spokojny... Po prostu wkurza mnie to, że pojawił się jakiś artykuł i znów machina się nakręca. Machina, która nic nie wnosi. Czysta polemika. Nic nie znacząca... Nie bronię działań prokuratury, bo całkowicie się zgadzam z Twoim zdaniem, ale no kaman ile można... To totalnie nie zmieni rezultatu: Ewka w Koninie, Adaś w Pile i tyle. Nie doszukujmy się sensacji, kolejnego Krystiana Bali.
  • Odpowiedz
@bess9: @fl4izdn4g: @Argonom:
Moje wypowiedzi akurat były a propos tego co zobaczyłam/usłyszałam już na sali rozpraw. I tam wychodzą dramatyczne niespójności w motywie "sprzeczki" - nieśmiertelne pobudzenie AZ vs kłótnia o drogę. AO przyznaje się do samozwańczego śledztwa z użyciem legitymacji agenta; bliskich AZ, którzy potwierdzają iż miewał amnezje po pijaku. To już nie są medialne domniemania czy teorie kanapowych detektywów.
  • Odpowiedz
@jukees: No i super, bo właśnie mamy dostęp do źródła. Jeśli jest coś jeszcze, czym chcesz się podzielić, śmiało. Mogłaś prowadzić też obserwacje zeznających. Z ich zachowania, mowy ciała też można dużo wyczytać.
A zgubić się można w dużym mieście, to jasne, tym bardziej pochodząc z Piły i będąc totalnie pijanym.
  • Odpowiedz
@fl4izdn4g Ale pisane tu rozważania nie opierają się tylko na artykule. ( ͡° ʖ̯ ͡°) To, że pod postem z linkiem do niego wynikła dyskusja nie znaczy, że treści wyrażane tu są wydedukowane tylko na jego podstawie.
Przypomnij sobie jak machina nakręcała się rok temu przy byle komentarzu czy plotce. :)
  • Odpowiedz
@bess9: Ja tylko jeden plus widzę całego zeszłorocznego zamieszania.


Reszta to zmarnowany czas, który może do pewnego momentu był pobudzający intelektualnie, ale potem stał się niestety papką, która wielokrotnie była powtarzana, aby potrzymać "ogień" zainteresowania. Ile można?
  • Odpowiedz
@fl4izdn4g: Nie przesadzaj, wiele tu bardzo kreatywnych osób pisze i choćby z tego powodu nie jest to dla mnie zmarnowany czas a wręcz przeciwnie. Trening umysłu, rozwiązywanie zagadek też wartościowe. No i przede wszystkim chęć pomocy w rozwikłaniu tej zbrodni. Przykre natomiast, że taki tragiczny finał.
  • Odpowiedz
@bess9: @Argonom: @jukees:
Wiem, że zajebiście jest być częścią czegoś większego. Wymyślać teorie, formułować swoje spostrzeżenia itp., ale czy uważacie, że to coś zmieni? Tak jak @Argonom napisałeś: Kijem Wisły nie odwrócisz... Nie chcę tutaj nikogo dezawuować, bo jesteście inteligentnymi ludźmi i cenię Wasze zdanie. Tylko z Waszych spostrzeżeń nic nie wyniknie, bo nie ma dowodów.

W całej tej historii są 2 pewniki:
Ewka nie żyje
  • Odpowiedz
@Argonom: Czasami umysł widzi to co chce zobaczyć. A co do zagadek to tylko jak na razie jedna dość oczywista została rozwiązana: Ewkę znaleźli w rzece. Reszta to jak na razie szereg pytań retorycznych
  • Odpowiedz
@fl4izdn4g: Na szczęście panuje wolność słowa i wymiana opinii nie jest zabroniona. Nie aspiruję do bycia doręczycielem dowodów w tej sprawie ( ͡º ͜ʖ͡º) Ale nie znaczy to, że nie było sensu w pisaniu - był, jest i będzie kiedy tylko się chce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@fl4izdn4g: No więc o to mi chodziło, że kiedyś byle plotka czy komentarz i lawina komentarzy liczona w setkach. Teraz jest rzeczowo bardzo. Tutaj pod tym postem przynajmniej, bo tag odkąd wszyscy starzy agenci poszli na emeryturę to już nie to.
No to tyle naszej zabawy, że sobie poperorujemy i podyskutujemy. Nie zmienię tym losu nikogo i nie naprawię świata, ale kto mi zabroni pobawić się w agenta. (
  • Odpowiedz
@Argonom: "Życie to nie film" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja widzę elementy, o których mówisz, ale nie próbuję ich nad interpretować, bo to do niczego nie prowadzi.

@bess9: Nikt Ci nie zabroni ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tylko czy jest sens tracić czas i energię na odgrzewanego kotleta?

Dobra nie będę nikogo ewangelizował. To Wasz czas, Wasze zainteresowania, Wasze opinie, Wasze zdanie.
Dobrze, że jest
  • Odpowiedz