A nie miałam co robić to napisałam taki krótki artykuł na mirkobloga xD
Dlaczego kompozytowe zbiorniki na paliwo są dla SpaceX takie ważne?
We wrześniu 2016 roku podczas Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego (IAC 2016) w Guadalajarze (Meksyk) Elon Musk przedstawił światu swój pomysł na skolonizowanie Marsa. Ciekawym punktem w jego prezentacji było to, że zarówno ogromny booster jak i statek będą korzystały nie z aluminiowych lecz z kompozytowych zbiorników na paliwo ciekłe. Technologia ta nie została do tej pory w pełni opanowana przez NASA ani żadną inną firmę mimo, że podejmowane były takie próby. Musk znany jest jednak z tego, że podejmuje się trudnych rzeczy i zazwyczaj jego firmom się one udają.
Dlaczego więc ta technologia jest tak ważna w kwestii kolonizacji czerwonej planety? Można nawet powiedzieć, że równie ważna co napędzane metanem silniki Raptor. A więc główna zaleta zbiorników kompozytowych to to, że nie są tak ciężkie jak zbiorniki aluminiowe. Mniejsza masa zbiorników pozwoli na zabranie większej ilości ładunku w kierunku obcej planety co zdecydowanie ułatwi życie kolonizatorów jak i obniży koszty takiej misji. Użycie kompozytów pozwoli zmniejszyć masę pierwszego stopnia i pojazdu o około 40%-50%. Dzięki temu pierwszy stopień ITS wraz ze statkiem będzie potrafił wynieść na niską orbitę okołoziemską 300 ton po czym wróci i wyląduje na przylądku Cape Canaveral. Sam statek już po zatankowaniu na orbicie wyniesie na czerwoną planetę do 450 ton ładunku. Duża w tym zasługa właśnie tych nowoczesnych zbiorników.
Opanowanie tej technologii z pewnością do łatwych nie będzie należało jednak już podczas wrześniowej konferencji Elon Musk przedstawił nam zdjęcie na którym znajduje się ogromny kompozytowy zbiornik zbudowany właśnie przez SpaceX. Kilka tygodni później został on zabrany na testy z których wrócił cały i zdrowy! W końcu w lutym tego roku został zabrany ponownie na testy tym razem kriogeniczne i niestety jedyne co z niego zostało to kawałki. Być może było to zaplanowane aby przetestować maximum jego możliwości a być może nie. Nie zapominajmy jednak, że lądowania też na początku nie wychodziły. Pod koniec tego roku gdy SpaceX wystrzeli w kosmos nową wersję Falcona 9 Block 5 i zaprzestanie wprowadzania do niego tak znaczących modyfikacji, to cała rzesza inżynierów zostanie przekierowana do prac nad marsjańskim statkiem kolonizacyjnym i wtedy powinniśmy zobaczyć jak amerykańska firma przyspiesza w tej kwestii. Pozostaje nam trzymać kciuki za SpaceX i ich kolejny krok w kierunku Marsa.
@Zapalka89: No i jakieś rzeczowe informacje. Gazy ze spalarki tlenu wpompowane do zbiornika tlenu mają rację bytu. A propo zbiornika do ITS, to ostatnio się popsuł. http://imgur.com/a/bGHR6
czyli np. 1 kilgoram rakiety (ladunku) to dziesiatki-setki kilogramow paliwa. Jesli konstrukcja rakiety bedzie lzejsza, to pomimo tego ze jej waga to ledwie pare procent wagi zatankowanej rakiety, rakieta ma duzo lepsze osiagi.
Dlaczego kompozytowe zbiorniki na paliwo są dla SpaceX takie ważne?
We wrześniu 2016 roku podczas Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego (IAC 2016) w Guadalajarze (Meksyk) Elon Musk przedstawił światu swój pomysł na skolonizowanie Marsa. Ciekawym punktem w jego prezentacji było to, że zarówno ogromny booster jak i statek będą korzystały nie z aluminiowych lecz z kompozytowych zbiorników na paliwo ciekłe. Technologia ta nie została do tej pory w pełni opanowana przez NASA ani żadną inną firmę mimo, że podejmowane były takie próby. Musk znany jest jednak z tego, że podejmuje się trudnych rzeczy i zazwyczaj jego firmom się one udają.
Dlaczego więc ta technologia jest tak ważna w kwestii kolonizacji czerwonej planety? Można nawet powiedzieć, że równie ważna co napędzane metanem silniki Raptor. A więc główna zaleta zbiorników kompozytowych to to, że nie są tak ciężkie jak zbiorniki aluminiowe. Mniejsza masa zbiorników pozwoli na zabranie większej ilości ładunku w kierunku obcej planety co zdecydowanie ułatwi życie kolonizatorów jak i obniży koszty takiej misji. Użycie kompozytów pozwoli zmniejszyć masę pierwszego stopnia i pojazdu o około 40%-50%. Dzięki temu pierwszy stopień ITS wraz ze statkiem będzie potrafił wynieść na niską orbitę okołoziemską 300 ton po czym wróci i wyląduje na przylądku Cape Canaveral. Sam statek już po zatankowaniu na orbicie wyniesie na czerwoną planetę do 450 ton ładunku. Duża w tym zasługa właśnie tych nowoczesnych zbiorników.
Opanowanie tej technologii z pewnością do łatwych nie będzie należało jednak już podczas wrześniowej konferencji Elon Musk przedstawił nam zdjęcie na którym znajduje się ogromny kompozytowy zbiornik zbudowany właśnie przez SpaceX. Kilka tygodni później został on zabrany na testy z których wrócił cały i zdrowy! W końcu w lutym tego roku został zabrany ponownie na testy tym razem kriogeniczne i niestety jedyne co z niego zostało to kawałki. Być może było to zaplanowane aby przetestować maximum jego możliwości a być może nie. Nie zapominajmy jednak, że lądowania też na początku nie wychodziły. Pod koniec tego roku gdy SpaceX wystrzeli w kosmos nową wersję Falcona 9 Block 5 i zaprzestanie wprowadzania do niego tak znaczących modyfikacji, to cała rzesza inżynierów zostanie przekierowana do prac nad marsjańskim statkiem kolonizacyjnym i wtedy powinniśmy zobaczyć jak amerykańska firma przyspiesza w tej kwestii. Pozostaje nam trzymać kciuki za SpaceX i ich kolejny krok w kierunku Marsa.
#kosmicznapropaganda #spacex #technologia
źródło: comment_syJ8x2D5yQuJLc5UbIK7iCeQcpWdzNst.jpg
PobierzA propo zbiornika do ITS, to ostatnio się popsuł. http://imgur.com/a/bGHR6
źródło: comment_KcflgfWLN4FrOGuqoXwNUAQyXXJT603c.jpg
PobierzO k---a co za p---------e.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@r5678: Wg. autora wykorzystanie kompozytu zmniejszy masę całego statku kolonizacyjnego a nie tylko zbiornika.
czyli np. 1 kilgoram rakiety (ladunku) to dziesiatki-setki kilogramow paliwa. Jesli konstrukcja rakiety bedzie lzejsza, to pomimo tego ze jej waga to ledwie pare procent wagi zatankowanej rakiety, rakieta ma duzo lepsze osiagi.