Wpis z mikrobloga

@Ja_nusz: Czuję się jak jakiś hipster.

Przebudzenie mocy w zasadzie pod każdym względem i to pomimo wtórności fabularnej. Od lepszych bohaterów, z jednym z najciekawszych czarnych charakterów w ostatnich latach w kinie na czele, przez scenariusz nie traktujący widza jak debila, lepszą realizację i na muzyce kończąc.

Na korzyść Łotra na pewno przemawia końcowa bitwa i niech będzie ten poważniejszy ton, który akurat był mi zupełnie obojętny - w końcu to