Wpis z mikrobloga


#przygodydantego


Hey dzieci jeśli chcecie,
Zobaczyć poków las,
Przed ekran dziś zapraszam was.
I wykop włączcie,
Dzień zakończcie i usiądźcie,
Zaczynamy dla Was nowy klechd.

Dzień 22

Po trzech dniach wreszcie udało mi się odpocząć... do akceptowalnego poziomu. Przydałby się jeszcze z tydzień, ale czas goni. Nie mogę całego życia spędzić na dochodzeniu do fortuny. Ruszyłem, więc dupę i poszliśmy z młodym pozwiedzać miasto i wypytać trochę o tutejszego lidera. Lepiej się przyszykować, tylko cholera, ale to wielkie! Chodziłem dobre kilka godzin, zanim obszedłem całe miasto. Zdecydowanie to nie zadupia jakie oglądałem przez ostatni czas.

Jakiś kretyn dostrzegł ze mną Szeregowego i chciał się #!$%@? wymienić!
Niemoralna propozycja
Czaicie? Mój wspaniały Szeregowy, kozak jakich mało, swój gość za jakieś chodzące żołędzie czy inny crap. O taki #!$%@? - strzeliłem od razu łapiąc i wywijając przyrodzeniem po czym wyszedłem jak najszybciej, żeby mi tylko nerwy nie siadły.
Na szczęście zdarzały się i dobre rzeczy. Teraz wiem już na pewno - większe miasto to wprost proporcjonalnie więcej frajerstwa. A wydawać by się mogło, że tacy inteligentni, wykształceni, z większego miasta i w ogóle. Żeby się nie wdawać w szczegóły, wpierw dostałem HM CUT!
Szybkie cięcie
To teraz będzie jatka dopiero. Widziałem po drodze kilka drzewek na których można użyć tego cuda. Nie bardzo mi się chce wracać, ale zobaczymy. Potem jakiś szczyl nie potrafił użyć Premier Balla i chciał mi oddać.
Niemoralna decyzja
Trochę się cykałem, bo w końcu to dziecko. Sumienie coś tam pukało, ale #!$%@? z nim, niech się gówniarz uczy życia. Wziąłem i uciekłem najszybciej jak się dało, żeby tylko jego ojczulek nie zobaczył jakiego ma downa, a nie dziecko.

Na koniec zostawiłem najlepsze! Ja widziałem, że edukacja w tym kraju to leży i kwiczy, ale nie wiedziałem, że, aż tak! #!$%@? to jest niepojęte. Bęcwał zwany profesorem wziął mnie za swojego ucznia!
Pojętny Uczeń
To się w pale nie mieści. Żeby to jeszcze wrzesień był to ok, mogę zrozumieć, ale jest #!$%@? luty! I jak tu ma być dobrze? Ja mam się dziwić, że takich idiotów spotykam? Całą tą hołotę trzeba wypieprzyć do kanału to może się coś zmieni. Jednym ruchem ręki jak pionki z szachownicy, wszystkich won! Nie wyprowadzałem go oczywiście z błędu. Wziąłem i czym prędzej, żeby nie kusić losu, że coś do durnia dotrze, udałem się do gymu na mały rekonesans. Trzeba wiedzieć na co mam się przygotować. Akurat jakiś noob próbował swojego szczęścia, ale zaraz wyleciał z płaczem. Przydupasy lidera nie chciały go dopuścić do niego, jeśli nie zmierzy się wpierw z nimi. Więc się zmierzył. Nooooo, Ci goście wiedzą nawet jak się bić. Załatwili go w dwie minuty. Młody i Szeregowy to kozaki, no ale nie wiem, nie wiem. Trzeba będzie dobrze odpocząć. Jutro wrócę i ich przetrzepię.

Banda zagradza drogę.
Dante zarządza strategiczny odwrót.

W następnym odcinku:
- Wymiana w drużynie.
- Poświęcenie Młodego.
- 50 twarzy Szeregowego.