Wpis z mikrobloga

  • 2
@Naxster
@KrzaQ2 no właśnie jak to jest że jedne zaburzenia leczymy - syndrom obcej części ciała , uważanie się za Napoleona czy delfina , a przy innych mowimy że wszystko jest spoko i możesz być kobieta rano a w nocy facetem i mieć w dowodzie wpisane Płeć - twosoulgender
  • Odpowiedz
jak jesteś delfinem to trafiasz do psychuszkow jak jesteś dziesiąta płcią to wszystko jest cacy


@trejn: jak jesteś delfinem to nie masz produkcji hormonów delfinich, jak jesteś trans to masz, elo benc xD
Wypokowy specjalista model 2017:
- syndrom martwej ręki
- porównanie
  • Odpowiedz
  • 1
@Naxster to wytłumaczyć jak to dziala, w sesie jak jest taki demiboy który sam nie wie.kim jest niby czuję się chłopcem ale w sumie to sam nie wie. To jak to jest , zamiast go leczyć to pozwalamy mu by nadal żyl z takim problemem ? To chore
  • Odpowiedz
@KrzaQ2: Dobrze, z zadajesz to pytanie, bo są nieco pokrewne. Osoba z depresja (właściwą, kliniczną) ma zaburzony sposób produkcji hormonów. I #!$%@? Z TYM MOŻEMY ZROBIĆ. Niestety. Dlatego podajemy takiej osobie psychotropy.
Jeżeli osoba jest transeksualna i zostało to zbadane (bo niektóre śmieszne ludki wciąż wierzą, ze to szaman przychodzi xD) to będziemy mieć zaburzenie produkcji hormonów, pracę mózgu odmienną itd. I nic z tym nie możemy zrobić. I stajemy
  • Odpowiedz
w sesie jak jest taki demiboy który sam nie wie.kim jest niby czuję się chłopcem ale w sumie to sam nie wie.


@trejn: to idzie do seksuologa. Wiesz ty COKOLWIEK z tematu psychologii, psychiatrii i seksuologii? Myślisz, ze operacje zmiany płci rozdają jak lizaki w poczekalni?
  • Odpowiedz
@trejn:

jak jesteś delfinem to trafiasz do psychuszkow jak jesteś dziesiąta płcią to wszystko jest cacy

Żenada. To jest wasza argumentacja w pigułce. Nie umiecie podać żadnych innych argumentów oprócz biednych merytorycznie porównań. Zrozum, że w życiu nie można do wszystkiego przyłożyć jednego szablonu i względem niego sprawdzać czy coś jest właściwe czy nie. To jest mentalność chłopa oderwanego od pługa, wasz słynny hehe "zdrowy rozsądek". Prawda jest taka, że na wszystko wpływa tyle czynników, że takie uproszczenia muszą się skończyć źle.

Dlatego właśnie
  • Odpowiedz
@ruszka: Nie ja stwierdziłem że istnieje płeć kulturowa lecz badacze zajmujący się naukami społecznymi. Jak zależy Ci na szukaniu odpowiedzi to możesz zacząć od wpisu blogera To tylko teoria lub wikipedii. Jeżeli dalej chcesz tkwić w swojej bańce informacyjnej to proszę bardzo, ja nie mam zamiaru niczego udowadniać xD
  • Odpowiedz
@b0b3kpl:

Nie ja stwierdziłem że istnieje płeć kulturowa lecz badacze zajmujący się naukami społecznymi.


Wywołałeś to w dyskusji, więc to ty powinieneś podać źródła, a nie my ich
  • Odpowiedz
@ruszka: Ja nie mam zamiaru prowadzić poważnej rozmowy na temat gender, ponieważ moje kompetencje w tej sprawie są mocno ograniczone. Jednak przyjmuję do wiadomości fakt, że płeć może być sprawą bardziej skomplikowaną i nie ograniczać się wyłącznie do genitaliów. Skoro środowiska związane z naukami społecznymi na uniwersytetach traktują sprawę poważnie, to kim ja jestem aby bez żadnych kompetencji i dowodów to kwestionować? Wiem że nie powinno ulegać się autorytetom, jednak
  • Odpowiedz
@b0b3kpl:

Ja nie mam zamiaru prowadzić poważnej rozmowy na temat gender, ponieważ moje kompetencje w tej sprawie są mocno ograniczone.


To w jakim celu podajesz informacje, której prawdziwości nie jesteś w stanie
  • Odpowiedz
@ruszka: Jeżeli za podanie informacji uważasz mój pierwszy post to wystarczy zerknąć do słownika oxfordziego aby dowiedzieć się czym jest termin gender. Dzięki tej drobnej czynności odkryć można, że gender nie ma żadnego związku z krojem koszulki. Pozdrawiam cieplutko.
  • Odpowiedz