Taki śmieszny, jeden z wielu randomowych #nbastats wyhaczonych przypadkiem.
Od 1995r., tylko raz (1999) zdarzyło się, żeby zarówno #1 i #2 draftu NBA dostąpili zaszczytu występu w All Star Game. I to nie w tym samym sezonie, a w przeciągu swoich karier. Jako, że niespecjalnie wierzę w Ingrama, to chyba tylko KAT i Russel (za 5-6 lat, o ile nie pojawi się więcej Lonzo Ballów i Marekele Fultzów) mają na razie szansę przełamać tą serię.
Kasia, czemu nie ostrzegłaś tych modelek wtedy (5 lat temu) tylko dopiero teraz o tym piszesz? Czyżby wtedy jeszcze miałaś za mało subów żeby robić dramę? ( ͡°͜ʖ͡°)
Od 1995r., tylko raz (1999) zdarzyło się, żeby zarówno #1 i #2 draftu NBA dostąpili zaszczytu występu w All Star Game. I to nie w tym samym sezonie, a w przeciągu swoich karier. Jako, że niespecjalnie wierzę w Ingrama, to chyba tylko KAT i Russel (za 5-6 lat, o ile nie pojawi się więcej Lonzo Ballów i Marekele Fultzów) mają na razie szansę przełamać tą serię.
#nba