Wpis z mikrobloga

Odpowiednie żywienie ludności podczas drugiej wojny światowej było ogromnym wyzwaniem. Wydawać by się mogło, że bogate Stany Zjednoczone, które walczyły z dala od swojego macierzystego kontynentu, bez trudu podołałby temu zadaniu. Tak jednak nie było. Wysiłek wojenny był gigantyczny, co przełożyło się również na dietę przeciętnego Amerykanina. Jakość i wartość odżywcza a także dietetyczna produktów spadła na tyle, że wdrożono masową produkcję suplementów witaminowych, aby zminimalizować niedobory produktów, zwłaszcza warzyw i owoców. Jeszcze gorzej było na Wyspach Brytyjskich, gdzie zaczęto pakować w puszki wszystko, co zawierało witaminy: rajskie jabłuszka, głóg, tarninę - rzeczy na które Brytyczyk podczas pokoju nawet by nie spojrzał a które można było zjeść na chlebie złożonym w dużej mierze z kiszonki i trocin. Wracając jednak do USA - szukano witamin wszędzie, gdzie tylko się dało. Znajdowano je nawet w lodach, które nagle stały się ważnym źródłem witaminy A oraz wapnia :) Reklama fachowego pisma aptekarskiego, rok 1943. Tak, w aptekach sprzedano lody.

#ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #manualzielarski #fitoterapiawojenna #farmacja #zdrowie #wojna
Pobierz Praktisch - Odpowiednie żywienie ludności podczas drugiej wojny światowej było ogromn...
źródło: comment_wny56C0wcpyS1jopbjtfvs94s2kiWHro.jpg
  • 2