Współczuję temu młodemu kierowcy z którego zrobią "sprawcę wypadku". Żaden kierowca nie spodziewałby się na takim spokojnym odcinku zapierdzielających z dużą prędkością samochodów. Zapewne jak zwykle skręcał w lewo a tu nagle z tyłu wyjechały mu czarne limuzyny, pierwsza się prześliznęła a kolejna otarła o jego maskę i uderzyła w drzewo.
@pss8888: Nie rozumiem jednak dlaczego mówi się o "pojazdach uprzywilejowanych". Co tak ważnego wymagało sygnałów i wyprzedzania na skrzyżowaniu? Powrót do domu Szydło?
@pss8888: A to już wiadomo z jaką prędkością jechali ? Zresztą nawet jakby pędzili te 150 km/h to przecież każdy kierowca potrafi to ocenić. Nie rozumiem tego rozgrzeszania na siłę kierowcy fiata. Jeszcze jakby wypadli z jakiegoś zakrętu, a tu ewidentnie widać prosty odcinek drogi.
ps. Ja bym się spodziewał, że ktoś na prostym odcinku pojedzie szybciej niż 50km/h.
@Haqim @pss8888: Przed zmianą kierunku/pasa należy się upewnić i zawsze to robię. Kilka lat temu w mojej okolicy była podobna sytuacja. Motocyklista wyprzedzał na skrzyżowaniu. Jechał grubo ponad 100. Pech chciał, że wyprzedzany pojazd skręcał w lewo i zajechał mu drogę i to praktycznie samym tyłem więc kończył manewr. Motocyklista zginął na miejscu. Całą winne przypisali kierowcy który wymusił i się nie upewnił. Nadmierna prędkość czy wyprzedzanie na skrzyżowaniu
@Slawek91: http://www.lebork24.info/news,3286,Smiertelny_wypadek_na_ul._Zwyciestwa_w_Leborku "Do całego zajścia doszło, kiedy kierowca dostawczego volkswagena transportera jadąc ul. Zwycięstwa skręcał w lewa w ul. Grunwaldzką. Kiedy kończył manewr w tył jego pojazdu uderzył motocyklista jadący prosto ul. Zwycięstwa. Policja wstępnie uważa, że nie doszło do wymuszenia pierwszeństwa, a odpowiedzialny za wypadek może być motocyklista, który mógł jechać zbyt szybko i źle ocenił sytuację na drodze."
@pss8888: To czegoś nie rozumiem. Oni jechali w jedną stronę drogą dwukierunkową i zaczęli go wyprzedzać? Przecież na skrzyżowaniach jest zakaz wyprzedzania. Nie czaję :/
@pss8888: Nie rżnij głupa.Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie wklejając obrazek,że nie mogli szybko jechać skoro odległość od ronda do skrzyżowania to 200 metrów.
@lucer: pracuję w Warszawie pomiędzy Sejmem a pałacem prezydenckim. Zdzwiwłbyś się jak od roku zapieprzają na tak krótkim odcinku. Oni maja w d zwykłych ludzi. Dostali zabawki to się bawią.
Żaden kierowca nie spodziewałby się na takim spokojnym odcinku zapierdzielających z dużą prędkością samochodów
@pss8888: Tak, 100% racji ale Prawo o Ruchu Drogowym mówi że spodziewać się zawsze powinieneś, mimo że ten drugi z pewnością będzie łamał przepisy. Dlatego wg. prawa jest to nadal współwina.
A że kierowca BOR jest bezmózgiem który nie potrafi analizować sytuacji na drodze to zupełnie inna sprawa.
A że kierowca BOR jest bezmózgiem który nie potrafi analizować sytuacji na drodze to zupełnie inna sprawa.
Proszę nie szkalować BOR. Oni są tylko narzędziami - wierz mi tam pracują naprawdę rozsądni i bardzo dobrze wyszkoleni ludzie. Winny jest ten co dał rozkaz - tak jak w Smoleńsku.
1. Rondo
2. Skrzyżowanie (miejsce wypadku)
3. Rondo
Odległość między rondem a skrzyżowaniem około 200 metrów. Ograniczenie 50 km/h
Współczuję temu młodemu kierowcy z którego zrobią "sprawcę wypadku". Żaden kierowca nie spodziewałby się na takim spokojnym odcinku zapierdzielających z dużą prędkością samochodów. Zapewne jak zwykle skręcał w lewo a tu nagle z tyłu wyjechały mu czarne limuzyny, pierwsza się prześliznęła a kolejna otarła o jego maskę i uderzyła w drzewo.
ps. Ja bym się spodziewał, że ktoś na prostym odcinku pojedzie szybciej niż 50km/h.
Wyprzedzanie na skrzyżowaniu samochodu który skręca to nie jest codzienna sytuacja, trudno to przewidzieć, zwłaszcza młodemu kierowcy.
Nie chcę rozgrzeszać tego młodego kierowcy tylko piszę że jest mi go szkoda.
http://www.lebork24.info/news,3286,Smiertelny_wypadek_na_ul._Zwyciestwa_w_Leborku
"Do całego zajścia doszło, kiedy kierowca dostawczego volkswagena transportera jadąc ul. Zwycięstwa skręcał w lewa w ul. Grunwaldzką. Kiedy kończył manewr w tył jego pojazdu uderzył motocyklista jadący prosto ul. Zwycięstwa. Policja wstępnie uważa, że nie doszło do wymuszenia pierwszeństwa, a odpowiedzialny za wypadek może być motocyklista, który mógł jechać zbyt szybko i źle ocenił sytuację na drodze."
Komentarz usunięty przez autora
@pss8888: Tak, 100% racji ale Prawo o Ruchu Drogowym mówi że spodziewać się zawsze powinieneś, mimo że ten drugi z pewnością będzie łamał przepisy. Dlatego wg. prawa jest to nadal współwina.
A że kierowca BOR jest bezmózgiem który nie potrafi analizować sytuacji na drodze to zupełnie inna sprawa.
@xaliemorph: Cytat poproszę.
Proszę nie szkalować BOR. Oni są tylko narzędziami - wierz mi tam pracują naprawdę rozsądni i bardzo dobrze wyszkoleni ludzie. Winny jest ten co dał rozkaz - tak jak w Smoleńsku.