[VanillaBear]

#pasta #heheszki #humor

witam /fa/nony, co sie dzisiaj #!$%@?ło to ja po prostu nie
kupiłem ostatnio karnet na siłke co by nabrac troche tej słynnej he he muskulatury xD no i będąc w centrum handlowym w moim mieście rodzinnym zobaczyłem w sklepie marynarke i to nie byle jaką marynarke, bo sportową
myśle sobie no dobra, jak zmiany to zmiany, trochę szyku sie przyda człowiekowi, a nawet anonowi więc zdjąłem ją delikatnie z wieszaka i przymierzyłem.
musze przyznać, że prezentowałem się w niej bardzo okazale. już nawet zacząłem myśleć, czy lepiej będzie sie opinać na zrobionej klacie czy na bicku, ale moje marzenia szybko przerwało spojrzenie na cenę - #!$%@?, 300 cbl za #!$%@? kawałek szmaty
szybka kalkulacja, 20 paczek fajek albo 25 paczek fajek jak były po 12 cbl albo 30 paczek fajek jak były po dyche... no słabo mi się zrobiło przez chwile
ale nic, mówię sobie raz sie żyje xD
poszedłem do kasy i zapłaciłem, stówe kartą, bo tylko tyle miałem a resztę gotówką, którą dostałem od mame żeby kupic jedzenie do domu
no i idę dzisiaj na pierwszy trening na osiedlową siłownię. w szatni przebrałem się w spodenki, buty sportowe co jeszcze wf z czasów licbazy pamiętają no i rzecz jasna mój nowy nabytek.
wchodzę na salę, cały dumny, nawet patrzyłem pewnie przed siebie a nie w podłogę jak zazwyczaj i nie zwróciłem nawet początkowo uwagi na dziwne spojrzenia, uznałem je raczej za wyraz oszołomienia moją klasą. tak, to miał być mój dzień.
podszedłem do ławeczek, bo w końcu poniedziałek, ale obie były zajęte, zatem znalazłem jaką maszynę do wyciskania na klatkę no to siadam i wyciskam xD zrobiłem jakieś 12 powtórzeń, co prawda nie było zbyt wygodnie w marynarce, co mnie zdziwiło, jako że to w końcu odzież sportowa, ale nie przejmowałem się wiedząc jak dobrze wyglądam
niestety moja radość nie trwała długo, bo kiedy robiłem sobie przerwę, jakiś łysy koks zajął maszynę
podszedłem do niego i powiedziałem, że przepraszam bardzo ale ja tutaj robię, na co on odpowiedział że nie było żadnego ręcznika ani nic więc była wolna
no fakt, z całej tej ekscytacji zapomniałem ręcznika ale że pewność siebie mnie nie opuszczała, to powiedziałem stanowczo, że jednak chciałbym dokończyć ćwiczenie tutaj
typek zmierzył mnie wzrokiem i rzucił coś że on teraz będzie robił superserie tutaj i na ławce i że mam #!$%@?ć i nosić ręcznik
we mnie się już całkiem zagotowało i krzyknąłem, że to bardzo nieuprzejme z jego strony i pewnie po prostu mi zazdrości mojej sportowej marynarki bo sam jest ubrany w jakiś podkoszulek z lumpeksu nawet w nie jego rozmiarze, co zupełnie na nim wisi i wszystko mu widać
gościu zaczął się śmiać pod nosem i zobaczyłem wtedy, że wokół nas zebrało się kilku jemu podobnych łysych, wszyscy zreszta odziani bardzo niechlujnie, ale tego już nie powiedziałem, bo adrenalina zeszła i trochę zacząłem się bać
jeden z nich podszedł do mnie i złapał mnie za kark tak szybko, że nie zdążyłem nawet zaprotestować, a może nie mogłem bo chwycił tak mocno, że chyba uciskał struny głosowe
przewlókł mnie tak przez całą siłownię aż do wyjścia, gdzie powiedział, żebym #!$%@?ł w podskokach i że jak mnie tu znowu zobaczy, to zrobi mi z mordy stojak na hantle
nie mam może najlepszej mordy, ale za to tylko jedną, więc posłusznie w podskokach się oddaliłem. po moje rzeczy, które zostały w szafce planuje przyjść jutro rano (mam nadzieję, że tego towarzystwa wtedy nie będzie).
naprawdę rozumiem, że można się zbulwersować, że ktoś wyglada lepiej, ale żeby od razu posuwać się do rękoczynów to jest dla mnie niepojęte
ech, musiałem to z siebie wyrzucić, ale tak naprawdę piszę tu w innym celu
w najbliższy weekend jest wesele kuzynki, mam jakiś garnitur ale słyszałem, że potrzebne będą pantofle, więc kupiłem pic rel - co /fa/nonki sądzą?