Wpis z mikrobloga

szedłem sobie wczoraj przez osiedle żeby wypić ze znajomymi piwko na ławce i w krzakach usłyszałem miałczenie małego kotka w wieku lat parę miesięcy xD był przyjacielsko nastawiony więc wziąłem go na ręce, rozejrzałem się czy w pobliżu nie ma gdzieś właściciela i poszedłem z nim blok dalej na ławeczkę kulturalnie jak na studęta śmieszka przystało wypić piwko z kolegami dzierżąc kotka, a właściwie od wtedy już Sebka, w rękach
następnie schowałem go pod kurtkę, bardzo mu się tam podobało, mruczał jak mini traktorek, rurzowe paski zachwycone pytały mnie nawet

a ty co skotem na dwur wyszłeś zwariowany wariacie

na co odpowiadałem potwierdzająco, tak, skotem na spacer wyszłem
byłem w centrum atencji, każdy chciał dotknąć sebka, było fantastycznie
i moja radość trwała z godzinę, bo po osiedlu zaczęły chodzić dwa różowe paski w wieku ok. 8 i 12 lat wołając

PERUKA, PERUUUKA kćkćkć

od razu skumałem, że szukają kota, nieśmiało (bo ekipa ok 10 osób) podeszły też do nas i pytają

widzieliście małego czarnego kota co

i mały różowy pasek w wieku lat 8 od razu zobaczył, że ja się bawię z kotem więc rzuca do siostry

marta on ma perukę

na co odpowiedziałem

nie perukę tylko Sebiksa ty mała #!$%@? i kot jest muj pszyniosłem go zdomu dziś koleżanki moje udowodnią

mała się popłakała i mówi, oddaj perukę, oddaj to muj kot

jak twuj to udowodnij

a ona krzykła tylko ODDAWAJ skumałem wtedy, że to twarda negocjatorka więc dałem koledze kota do potrzymania i:
na glebę ją i z pięści w ryj, druga mnie ciągnie za włosy i mówi zostaw zosie ty chory #!$%@? to wstałem z gleby i jeb jej podstawowego low kinga w udo krzycząc SEBA JEST MUJ I BĘDĘ GO #!$%@?Ł CZY SIĘ PODOBA CZY NIE
w tym czasie z gleby wstał różowy pasek w wieku lat 8 i wyciąga nóż, mówi żarty się skończyły oddawaj kota albo masz kosę w żebro, cwelu , #!$%@? wystraszyłem się wtedy i oddałem jej tego kota, ale to nie jest moje ostatnie słowo, dziś idę tam znowu.

  • 5