Aktywne Wpisy
whitepiranha +47
Czym jest ten dziwny obiekt na niebie lecąy na zachod? #podkarpackie
Ukraińcy nic nie zrobią (mają straty gdzieś)
- Ukraińcy się wkurzą na Zalenskiego 33.0% (69)
- Ukraińcy będą chcieli postawić przed sąd Zalenskie 27.8% (58)
- Zalenski będzie musiał uciekać 39.2% (82)
#depresja #dystymia #pozwolenienabron #pytanie #pytaniedoeksperta #bron #prawo #polska #psychologia #psychiatria
Cześć Mirki,
Zmagam się z przewlekłą depresją, jako że temat ciągnie się już wiele lat podejrzewam dystymię.
Zastanawiam się nad skorzystaniem z pomocy psychiatrycznej ale martwi mnie kwestia tego czy ewentualne rozpoczęcie leczenia nie będzie się stanowić dla mnie problemu w przyszłości, myślę tu przede wszystkim o pozwoleniu na broń, którą fascynuję się od dziecka i która zawsze była obecna w moim domu (wojskowe i myśliwskie tradycje), ale temat w sumie dotyczy nie tylko pozwoleń na broń ale rozciąga się na szereg innych uprawnień, które wymagają przejścia odpowiednich badań.
Jak to więc jest, czy w przypadku ubiegania się o któreś z tych uprawnień liczy się tylko to w jakim stanie psychicznym znajduję się w momencie badania czy też bycie leczonym, nawet x lat wcześniej będzie na to rzutowało i będzie stanowić przeszkodę nie do obejścia?
Czy w ogóle istnieje możliwość tego by temat takiego leczenia wypłynął w jakiś sposób? Prywatna placówka nie ma chyba obowiązku udostępniania karty, nie mylę się? A jak z receptami? Mają one kilka kodów kreskowych które są skanowane w aptekach, ale nie słyszałem o jakiejś centralnej ewidencji czy coś więc zakładam, że dane sczytywane z recepty, służą jako informacja przy kontroli placówki i po x latach jest usuwana, dobrze myślę?
Więc jak to jest Mireczki, zostanę obywatelem drugiej kategorii jeśli zacznę leczenie czy nie?
Dzięki za odpowiedzi
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Obecnie nie ma czegoś takiego jak obowiązek zasięgania informacji o historii medycznej w jakimś skomputeryzowanym rejestrze. Tak między Bogiem
@Asterling: Remik jest od dawien dawna ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
@goryl_w_garniturze: No właśnie o to chodzi czy fakt że się leczyłem nie będzie przeszkodą nawet gdybym był w świetnej kondycji psychicznej