Wpis z mikrobloga

Uwaga, #!$%@?łem dobry komentarz więc umieszczę go na swoim mikroblogu jako reprezentatywną funkcję mojego profilu.
#rozowepaski #stulejacontent #przegryw #wygryw #tinder
Zauważyłem ostatnio dużo dyskusji pod pojawiającymi się postami nt tindera. Gdzie stulejki użalają się nad sobą jakie różowe to złe stworzenia i różowe odpisujące jakie z nich stuleje i w niczym nie mają racji.

Niby młody jestem - 20here, ale pomimo tego mam już dość spore doświadczenie a pewnie większe niż połowa niebieskich z wypoku. Od gimbazy wyróżniałem się ponadprzeciętną urodą. Kwestia tyrania mnie przez starszych zmusiła do pójścia na siłownię na którą uczęszczam aż po dziś dzień co tylko ułatwiło mi nawiązywanie kontaktów z płcią przeciwną i uświadomiło jak koniec końców są proste. I taka jest prawda z różowymi. Kwestia wybolcowania na boku to tylko kwestia czasu. Nieraz byłem zapraszany do koleżanek które są w związku na wieczór by obejrzeć jakiś film. Oczywiście dobrze wiedziałem, że w tym dniu pokłóciły się z chłopakiem. I co? I bolcowałem. Każdy myśli o sobie. Tak jak ja wtedy myślałem, tak i one myślały o sobie. I nie, że jakaś patola, bo aktualnie studiuję medycynę.
Irytują mnie żałosne próby idealizowania różowych jak to one kochają całym sercem i zawsze i wszędzie by siebie oddały w imię obrony cnoty. To nie średniowiecze by odwalać taką farsę. Weźcie to na przysłowiową "klate".
Bo z jednej strony widzę kółko wzajemnej adoracji stulejek, jakie to kobiety są złe. A z drugiej różowe jakie to one są w porządku, a zarzuty jakie im się kieruje to tylko do "#!$%@?" powinny trafiać kiedy tak naprawdę większości z was do nich nie daleko.
No ale halo, przecież nie bierzecie pieniędzy to jakie to #!$%@? nie? Wszystko jest ok. Co ja bredzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 5