Wpis z mikrobloga

Słyszeliście może kiedys o przypadku złapania wielkiego suma, w którego brzuchu znaleziono rękę z sygnetem na palcach? Z tego co kojarzę to było to w Poznaniu jeszcze jakos w latach 90.

#sumy #wedkarstwo #poznan
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@prawdziwek: Niby tak. Ale możliwe ze to prawda. Jezeli jakoś w latach 80 służby/magia kogoś zabily, pocwiartowaly a ciało w kawałkach wrzucily do rzeki, taki sum mógł to znalezc i zjeść.
  • Odpowiedz
  • 0
Ale możliwe ze to prawda. Jezeli jakoś w latach 80 służby/magia kogoś zabily, pocwiartowaly a ciało w kawałkach wrzucily do rzeki, taki sum mógł to znalezc i zjeść.

@Adry420 myślę, że sygnet też by zniknął, ale nie w rzece, złoto zawsze w cenie
  • Odpowiedz
  • 0
W Polsce właśnie, w Poznaniu. Znajomego ojciec na własne oczy widział te rybę i jak rozcinają jej brzuch.


@Adry420 co do tego, to poznałem różowego, który mo zaczął opowiadać pastę ze szpitalem psychiatrycznym i Hszlo, bo tak jej mamy koleżanka właśnie to przeżyła xDD
  • Odpowiedz
@Adry420: chyba w każdej rzece i jeziorze złowiono suma okonia szczupaka karpia z sygnetem, obrączka pierścionkiem w brzuchu. Ot legenda miejska ;) i też podobno każdy zna kogoś kto widział jak rozcinali brzuch a niektórzy to nawet znają takich co nóż pozyczali.
  • Odpowiedz