Wpis z mikrobloga

Głuchoniemy chciał kupić prezerwatywy. Udał się w tym celu do
apteki, ale w żaden sposób nie umiał się porozumieć z
aptekarzem, bo ten nie znal języka migowego. Na wystawie tez nie
było żadnych opakowań z kondomami. Staje wiec przy okienku,
wyjmuje interes, kładzie na ladzie, a obok niego kładzie 10 zł.
Aptekarz przygląda się chwile, po czym wyciąga swojego penisa na
ladę i również kładzie 10 zł. Po chwili chowa swoje przyrodzenie
i zabiera całą kasę. Głuchoniemy wpada w szal, zaczyna
wymachiwać rękami, poruszać ustami, itp., na co aptekarz:
Jak nie umiesz przegrywać, to po co się zakładasz?
#suchar