Wpis z mikrobloga

@kinix21 wydaje mi się lepszy byłby DOBRY korepetytor oraz chęci. Książka nic nie da, jeżeli nie ma zapału i osoby która potrafi wiedzę przekazać. Sam kiedys sądziłem ze jestem typowy humanista i matma jest zla... dopóki na studiach nie poznalem zajebistego profesora który tlumaczyl jak należy. Więc myślę że trzeba szukac w tę stronę niż robić z kogoś (wybacz za określenie) kaleke intelektualnego, co niestety sugeruje tytuł książki.
  • Odpowiedz
@DzeyKeyOrg: to jest do nauki podstaw, zawiłości wytlumaczy w szkole nauczycielka, ale chce zeby miala coś do pomocy gdy nikt inny nie pomoze. A dobry korepetytor to masa kasy, a się nie przelewa
  • Odpowiedz
@kinix21 kumam. Pod tym linkiem nie ma ciekawych info o materiale. Sprawdzales moze czy np. etrapez nie ma video z tematami ktore siosta ma w szkole? Koles swietnie tlumaczy. Btw. Tytul ksiazki jej nie urazi?: )
  • Odpowiedz
@DzeyKeyOrg: myślę, że nie :) etrapez to chyba jeszcze za wysokie progi najpierw niech ogarnie ułamki i braki w podstawach (których mnie nauczono dopiero na studiach).
  • Odpowiedz
@DzeyKeyOrg: braki z podstaw, podstaw. Zna zasadę jak nie wiesz co robić, to licz deltę. Ja osobiście zatrzymałem (piszę z konta różowej, bo leniwiec jestem) się na całkowaniu (1 rok analu i studia rzuciłem w cholerę)
  • Odpowiedz
@kinix21:

Prawie stówa za 76 stron (z czego pewnie lekko licząc z 10 to wstępy, podziękowania, spisy treści i inne bibliografie) to trochę drogo.
Na jakim poziomie edukacji jest siostra?
  • Odpowiedz
@kinix21:
Skoro kończy gimbazę to nie mogłabyś sama jej wytłumaczyć tego przekształcania wzorów?
Ta książka kiedyś przewinęła mi się przez ręce i z tego co pamiętam to naprawdę nie jest o niczym więcej, jak tylko o przekształcaniu. A i to w dość ograniczonym zakresie.
  • Odpowiedz
@kinix21: no faktycznie, to może stanowić pewien problem ;)
A czy nie lepiej zamiast rozdrabiać się w podstawy, kupić podręcznik i zestaw zadań do 1 klasy szkoły średniej? Ewentualnie niech jeszcze raz, na spokojnie przerobi sobie podręczniki z klas 1-3 gimbazy. Na pewno więcej się z nich nauczy i taniej wyjdzie.
  • Odpowiedz
@kinix21: Tę książkę napisała osoba bez żadnego wykształcenia matematycznego i w ogóle pojęcia o matematyce. Nie zrozum mnie źle - oczywiście, że potrafi wykonać działania na ułamkach (jak większość osób po podstawówce), ale żeby coś tłumaczyć dobrze, to trzeba wiedzieć o wiele więcej niż to, co się właśnie wyjaśnia. Nie mam tej książki w domu, ale widziałam i ją, i nagranie jakiegoś wykładu autora. To tylko uczenie bezmyślnych schematów, ubranie
  • Odpowiedz
@kinix21: znalazłem tą książkę w całości na chomiku - słaba, tak krótko i delikatnie mówiąc. Fakt podstawowe przekształcenia są przedstawione, ale w wielu miejscach jakby na siłę skomplikowane [pic rel - przecież to powinno się zamknąć w 3-4 linijkach wraz z komentarzem co się dzieje, a nie być rozpisane na prawie całą].
A stosunek cena/jakość to jakiś naprawdę kiepski żart, nawet biorąc pod uwagę fakt, że na stronie autora jest
xvovx - @kinix21: znalazłem tą książkę w całości na chomiku - słaba, tak krótko i del...

źródło: comment_0gWlu5zWn7qKok1wxBwkJ5Qim0EsIgpo.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@measure: @xvovx: cały pic polega na tym, że ona się boi, bo co będzie. Też się tego bałem ale jakoś poszło. Jeżeli daję radę to staram się tłumaczyć przez skype ale czasami nie da się. Trafiłem na tych samych nauczycieli co ona, bez polotu odwalić swoje i tyle, a dzieciaki nie mają pojęcie co się dzieje. Mnie nauczyli czegoś, a co z nią, nie mam pojęcia.
  • Odpowiedz
@kinix21: Rozumiem. Faktycznie bardzo brakuje takiej dobrej książki krok po kroku. Ale takich książek brakuje na każdym poziomie edukacji - na studiach też przydałyby się podręczniki "for dummies" z tych początkowych, bazowych przedmiotów. Obecnie często jest tak, że przeciętny uczeń/student nie jest w stanie nadrobić materiału bez pomocy.
  • Odpowiedz
@measure: być może przegląda, więc chciałbym pozdrowić dr Jacka Stańdo, ten Pan dopiero mnie nauczył matematyki, pokazał, że każdy problem można obejść na kilka sposobów. Takiego zaangażowania mi brakuje u nauczycieli, potrafił zmotywować. Jednym słowem dobry nauczyciel, on nas nauczył rozumieć matematykę, bez wykuwania pamięciówek, niestety nie każdy nauczyciel akademicki był tak pomocny dla studentów.
  • Odpowiedz