Wpis z mikrobloga

@Traven: Zgadzam się co do motywowania żołnierzy w celu obrony przed najeźdźcą, choć w 38. roku Polska nie była jeszcze w stanie wojny z Niemcami i utrzymywała z Rzeszą stosunki dyplomatyczne.
Oczywiściie przyznać trzeba, że sytuacja nie była dobra i Niemcy uważane były za potencjalnego agresora.
  • Odpowiedz
@appo_bjornstatd: nie wiem jakie wydarzenia masz na myśli, ale w normalnym państwie z założenia wojsko służy do obrony obywateli. Dlatego nie ma dylematu z poświęceniem sprzętu wojskowego. A że jakiś polityk wpadnie na jakiś głupi pomysł to już inna sprawa.
  • Odpowiedz
@appo_bjornstatd: oczywiście - wojna to miliony różnych wydarzeń, często bardzo trudnych do oceny moralnej. Ale w to nie ma sensu wnikać a propos święcenia. Poświęcenie przedmiotu jest prośbą Boga o błogosławieństwo przy używaniu tej rzeczy. Żeby się dobrze żyło w mieszkaniu (poświęcenie mieszkania), o bezpieczne dojazdy (poświęcenie samochodu), o skuteczną obronę przed wrogiem (poświęcenie broni) Nie wnikamy czy ktoś przypadkiem zrobi coś złego z tą rzeczą. Na każdej mszy ksiądz
  • Odpowiedz