Wpis z mikrobloga

Mirki potrzebuje jak najtańsze auto byle było wytrzymałe i nie rozpadło się po miesiącu, bez gazu cena 1000-1500 byle nie jakieś tico, na dojazdy do pracy
#motoryzacja #cokupic
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PIetwa: za te pieniądze nie kupisz czegokolwiek co jest wytrzymałe. Marne szanse żeby coś nie padło i trzeba będzie włożyć 500-1000 żeby to wogóle nadawało się do jezdżenia.
To chyba lepiej na zime miesięczny a na wiosnę-lato-jesień jakiś motorower.
  • Odpowiedz
@PIetwa: po 1200 metrach mniej więcej będziesz przecież miał 40 stopni i bedzie się standardowo przełączać. Jeśli masz tak blisko to może nie potrzebujesz samochodu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@PIetwa: odpalasz na PB, czekasz z 5 minut i przełączasz na LPG. Jeśli to ma być auto za 1500, to #!$%@? czekanie i palisz od razu na LPG. Powodzenia w kosztach jazdy na ssaniu na PB...
  • Odpowiedz
@PIetwa sejczento to tak naprawdę zajebiste auto, sama nie jeżdżę ale w rodzinie się kilka przewinęło i auto nie do zajechania, nawet jak coś zaczyna nawalać to nie trzeba od razu robić bo jeszcze spokojnie na tym pojezdzi z rok.
  • Odpowiedz
@PIetwa: Bierzesz cokolwiek co ma w miarę dobre blachy, sprawny silnik, skrzynię i nie klekocze w nim wszystko. Tylko tyle i aż tyle. Na model nie patrzysz, bo nawet Golf 2 słynący ze swojej pancerności w tych pieniądzach będzie trupem, przebieg to tylko cyfra, auto ma się w miarę trzymać kupy. Celował bym w małe auta, segment B, C czyli jakieś Clio, Punto, Astry etc...
@crushyna: Przecież Almery
  • Odpowiedz
było wytrzymałe i nie rozpadło się po miesiącu, bez gazu cena 1000-1500 byle nie jakieś tico,


@PIetwa: chłopie masz budżet jak na rower średniej marki, a jeszcze do tego takie wymagania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz