Wpis z mikrobloga

@jokefake: a tu scena walki 'ciężkimi' szablami i odpowiedź na to, dlaczego Francuzi mają o nie taki bóldupska, dlaczego nie powinni ich używać i dlaczego obecne szable sportowe wyglądają jak wyglądają. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jokefake - @jokefake: a tu scena walki 'ciężkimi' szablami i odpowiedź na to, dlaczeg...
  • Odpowiedz
@jokefake: Szermierki nie uprawiałem, ale widziałem kilka pokazów i trochę o tym czytałem - ten pojedynek z szablami jak dla mnie nie jest realistyczny i przypomina bardziej machanie cepem a nie szermierkę.
  • Odpowiedz
Szpada w tym filmie jest na propsie. Szabla (zwłaszcza ten pojedynek w piwnicy, chyba był to drugi) to jest jakaś porażka. Ale cały film fajny, warto obejrzeć (zwłaszcza jak kogoś jara szermierka).
  • Odpowiedz
@LDevil: które? kwestii wyglądu szabel sportowych? to zasadniczo sprawka włochów i francuzów będących wychowanymi w innym duchu pojęcia szermierki szablą, czy też w ogóle szermierki.
Otóż te nacje w przeciwieństwie do wchodnich europejczyków lubowały się w rapierach i szpadach, których techniki rozwijano. normalne szable były dla nich za ciężkie, z racji nierozwijania technik walki nimi używano ich jak tasaków, paradoksalnie jednocześnie służyły jako podkreślenie status danej osoby- np. oficera, z racji bycia swoistą 'ozdobą' zwężano ich ostrza by:
1.zmniejszyć ich wagę,
2. ułatwić posługiwanie się nimi jak najbardziej upodabniając do broni którą umiano się posługiwać- przykładem niech będzie wzór szabli jaką wprowadził włoch Salvatore Pecoraro, czy też ewolucja brytyjskich szabel bojowych

co do sportu: zachodni europejczycy zwyczajnie nie radzili sobie w szabli i najnormalniej w świecie z góry wiadomo było który z zawodników wygra pojedynek, gdyż wystarczyło spojrzeć
  • Odpowiedz
@jokefake: Wiem co potrafi ostry kawałek metalu i zamachiwanie się w taki sposób jak robi koleś na filmie (praktycznie nadgarstek za tułowiem) jest proszeniem się o kłopoty - proste, szybkie pchnięcie i koniec zabawy.

A takie cepowanie nie daje żadnej przewagi w pojedynku - jedynie utratę kontroli nad bronią.
  • Odpowiedz
@Wujek_Mietek: dlatego przyrównałem zachodni styl walki szablą do tego jakim posługiwano się tasakami.

co do cepowania- tak wygląda walka szablą, jeśli nie umie się w młyńce i płynne przechodzenie pomiędzy 6 uderzeniami -w brew pozorom wcale nie jest to rzadkością nawet u obecnych grup szermierczych, czy rekonstrukcyjnych- co nie zmienia faktu, że aktorzy naprawdę nieźle opanowali kwestię zastaw którymi odpierali swoje ataki
jokefake - @Wujek_Mietek: dlatego przyrównałem zachodni styl walki szablą do tego jak...

źródło: comment_3ZyQjkzJiVC0Tlm5MmcucCQQvoKwrVgT.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@jokefake: To jeszcze kwestia konstrukcyjna broni. Nie wiem, czy czytałeś Zabłockiego - bardzo ładnie opisuje technikę walki szablą. Te, na oko, nie mają palucha, czyli cięcia możesz wyprowadzać z łokcia i z ramienia, współczesna technika opiera się na cięciach z nadgarstka. Inna sprawa to postawa - nie widziałem takiej na rycinach. Przyczaj z modliszki jest o tyle dziwny, że zawsze chodzi o zmniejszenie powierzchni dostępnej przeciwnikowi. Miałoby to sens z
  • Odpowiedz