Wpis z mikrobloga

@bylu: Miałem okazję być ze znajomymi w Budapeszcie na meczu Węgry - Andora. Biletu na mecz nie można było kupić w kasie, więc chodziliśmy z kartką i szukaliśmy osób, które odsprzedały by bilet.
1. 5 biletów odkupiliśmy, wszystkie o około połowę taniej.
2. Jeden dostaliśmy za darmo.
3. Przy jednym bilecie omyłkowo bratanek dostał 2 tys forintów za dużo. 5 minut później wrócił i oddał nadwyżkę.
4. Międzyczas Węgrzy częstowali taką