Wpis z mikrobloga

Teraz, gdy Donald Trump został prezydentem, jedną z pierwszych decyzji zapewne będzie... nominowanie innej osoby na sędziego amerykańskiego Sądu Najwyższego. Bo niby wszyscy są wybrani, ale jednak nie do końca.

Po śmierci Antonina Scalii 13 lutego ubiegłego roku, Barack Obama nominował Merricka Garlanda, sędziego z sądu Dystryktu Kolumbii. Uznawany jest oczywiście za osobę o bardziej liberalnych, niż konserwatywnych poglądach.
W związku z tym liberałowie mieliby większość (5) spośród dziewięciu sędziów. Nominowani są oni dożywotnio.

Problem jednak w tym, że zgodę na taką nominację musi wyrazić Senat.


Po nominacji, która miała miejsce już ponad 300 dni temu, do dzisiaj takiej zgody nie wyrażono, w związku z czym sędziów jest cały czas teoretycznie 8.

Teraz prawdopodobnie Donald Trump nominuje inną osobę. A Senat bez problemu zaakceptuje taką osobę ( ͡ ͜ʖ ͡)


#usa #prawo #ciekawostki #trybunalkonstytucyjny #ciekawostkiprawnoprawnicze #gruparatowaniapoziomu
ch_is - Teraz, gdy Donald Trump został prezydentem, jedną z pierwszych decyzji zapewn...

źródło: comment_xtGwG3eNzkY1o0Pwt1ivtL45VZZmEhe3.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
@ch_is no tutaj to ja bym nie zakładał 100 procentowej zgodności senatu z trumpem. To ktoś musi być dobry dla republikanow, nie tylko dla Trumpa ^^
  • Odpowiedz