Wpis z mikrobloga

Wysłałem CV do firmy (200-400 osób)
Dostałem dzisiaj zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną.

Oni nawet nie weszli na moją stronę wizytówkę i nie zobaczyli jakie projekty stworzyłem...

Nie mam pojęcia jak to wygląda na rozmowach kwalifikacyjnych w większych firmach. Zgaduję, że to jakaś pani z HRu.

Głównie to wyglądało tak po mniejszych firmach, że pokazałem swoją stronę, GitHuba, programista ogarnął, powiedział, że ciekawie to wygląda i abym przyszedł pogadać. A potem najczęściej zaczynałem pracę. Głównie gadaliśmy o tym co zrobiłem i jak to zrobiłem...

A jak to wygląda w takich firmach?

Będę rozmawiał z programistami czy z paniami z HRu?
Będą jakieś egzaminy/pytania z algorytmów czy coś?


#programowanie
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rezix: To zależy ile rozmów będzie, takie 200-400 mini-korpo lubią 2 rozmowy lub 3.

1. HR
2. Techniczna
3. Prezes/CTO/Ktokolwiek tam jest najwyżej lokalnie :>
  • Odpowiedz
To trochę mnie uspokoiłeś :D


@Rezix: Obyś tylko nie trafił na HR z testami psychologicznymi, albo kupo-profilowaniem behawioralnym, to jest dopiero beka z ich wniosków najczęściej :D
  • Odpowiedz
Będę rozmawiał z programistami czy z paniami z HRu?


@Rezix: będziesz ale na kolejnym etapie/etapach o ile przejdziesz gównorozmowy z tępawymi panienkami z HRu.
  • Odpowiedz
@Rezix: NIgdy nie mialem gowno-rozmow na temat tego jakim zwierzeciem chcialbym byc.

Zawsze rozmawialem z ludzmi z danego dzialu o konkretach. Raz obecna byla pani z HR, ale jako pomomoc dla kierownika grupy.

W koncu jestesmy profesjonalistami i cenimy swoj czas.
  • Odpowiedz
@Rezix: Ubiegałem się o prace w Niemczech, Belgii, UK, Norwegii, Luxemburgu i to w latach największego bezrobocia w PL w latach 2003-2007. Zawsze rozmowy były konkretne bez głupot. Średnio co 3-4 lata zmieniam pracodawce. Dla ostatniego pracuje już 2 lata. I była bardzo konkretna rozmowa.
  • Odpowiedz
@bazingaxl: Hmm.

Biorąc pod uwagę fakt, że nie mam studiów i pracę całkiem szybko znajduję to nie jest źle :D

Jak rok temu szukałem pracy to za pół godziny od wysłania CV (dosłownie!) dostałem telefon z firmy :)

Jak pierwszy raz szukałem pracy to czekałem 2 tygodnie... ale nie miałem doświadczenia i żadnych projektów.
  • Odpowiedz
@bazingaxl: Nie. Coś chyba źle zrozumiałeś :D

Chodziło mi o to, że firma ma 200-400 osób.

A CV to 2 wysłałem. Trochę się bałem, bo jak kiedyś wysłałem to potem miałem problem z wyborem i musiałem odmawiać i mówić, że już niestety znalazłem pracę...
  • Odpowiedz