Wpis z mikrobloga

Filtr powietrza własnej roboty za mniej niż 100 złotych.

#diy #smog #zanieczyszczeniepowietrza #majsterkowanie #zrobtosam

Od dłuższego czasu już chodził za mną pomysł zbudowania oczyszczacza powietrza (pomysł narodził się jeszcze przed medialnym boomem na smog ;) )
Myślałem, by zastosować filtr wodny i wiatraczek wpychający tam powietrze z otoczenia. Ale potem poczytałem i doczytałem o filtrach HEPA, których są również w użyciu w profesjonalnych oczyszczaczach i różnego rodzaju profesjonalnych maskach antysmogowych. Najistotniejszą informacją dla mnie było to, że HEPA zatrzymuje cząstki od 0,3 um, czyli spokojnie poradzi sobie nawet z PM2.5 co jest bardzo istotne w kontekście smogu.

W internetach jest dużo nagrań z kategorii DIY, jednak zastosowane tam rozwiązania zdały mi się albo trudne z powodu braku składników (duży filtr HEPA), albo za dużo dłubania (nie mam warsztatu, ani uzdolnień), albo jakieś przekombinowane (wiatraczek z komputera, nie można go wprost podłączyć do gniazdka, a przepływ powietrza dość niski). Oto przykłady:

1) https://www.youtube.com/watch?v=kH5APw_SLUU
2) https://www.youtube.com/watch?v=IYnwUs4zW2M
3) https://www.youtube.com/watch?v=dQw4w9WgXcQ

Elementy:

1. Wiatraczek. Nie może być oczyszczania powietrza, jeśli nie zmusimy go do przejścia przez filtry. Wybrałem wiatraczek z przeznaczeniem do wentylacji w łazience.. Oczywiście, możecie się domyślić, że skusiła mnie niska cena (35 zł) oraz relatywnie wysoki przepływ powietrza (150 m3/h, jest to mniej niż prawdziwe oczyszczacze, ale to w końcu amatorszczyzna ;) ). Swoją drogą to ciekawa sprawa, że Leroy Merlin podaje na stronie przepływ 154 m3/h, a na pudełku jest 215 m3/h, ale jeśli nawet, to nie będę narzekał ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Dodatkowe zalety? Niski pobór energii (17 W) i relatywnie niska emisja hałasu (36-44 dB). Niestety to co na wikipedii było określone jako "poziom szumu w domu/biurze" na żywo jest już dość problematyczne, dlatego teraz mój filtr pracuje w drugim pokoju.

Kolejną wadą jest to, że wiatraczek taki trzeba samemu podłączyć. Elektryka dość prosta (odkręć pokrywkę, przykręć kupiony kabel elektryczny z wtyczką i działa), ale należy pamiętać, że to jednak prąd i trzeba uważać. Ja nie mam doświadczenia elektrycznego, sam podłączyłem, ale byłem bardzo uważny i upewniłem się, że wszystko dobrze siedzi zanim podłączyłem to do prądu. Koniecznie należy zapoznać się z instrukcja podłączenia i który przewód (fazowy, brązowy i neutralny, niebieski) gdzie ma trafić.

2. Rura. Może to dziwne, ale zdziwiło mnie, że wiatraczek pasuje do rury xD. Martwiłem się jak ja połączę te elementy, okazało się, że nie muszę, bo są kompatybilne. Kupiłem półmetrową rurę, jak na mój gust jest nieco za długa, mogłaby być 0,25 metra, ale nie miałem jak ciąć, więc zostawiłem tak jak jest. Może w przyszłości ją rozetnę i znajdę sposób na założenie dodatkowego filtra na kurz, żeby do filtra HEPA trafiało tylko to, co naprawdę musi.

3. Redukcja rozmiaru rury z uwagi na zastosowany kształt i rozmiar filtra musiałem znaleźć sposób połączenia elementów z zupełnie innej parafii. Okazało się, że pokazana tutaj redukcja przy lekkim dopchnięciu pasuje do filtra idealnie, gdyż ten ma coś w rodzaju gumowej uszczelki, która jest w stanie szczelnie objąć tę przejściówkę.

4. W końcu filtr. Szukałem dość długo, zwłaszcza że w polskim necie jakoś brak filtrów podobnych do tych prezentowanych w filmikach DIY. Wybrałem ten z Obi, bo wprost napisali tam, że służy do filtracji cząstek większych niż 0,3 um, no i jest HEPĄ ( ͡° ͜ʖ ͡°). Zachęcające też były teksty o odfiltrowywaniu grzybów, roztoczy, bakterii i niektórych wirusów. W to już nieco mniej wierzę, ale jeśli przypadkiem coś tam jeszcze odfiltruje, to płakać nie będę ( ͡° ͜ʖ ͡°). Zwrócę tylko uwagę, że filtr jest z przeznaczeniem do odkurzaczy warsztatowych - dla nich zalecenie jest takie, by wymieniać go raz na rok. Szacuję zatem, że w przypadku oczyszczacza używanego tylko w przypadku przekroczeń spokojnie filtr starczy na ponad rok.

No i właściwie tyle. Najtrudniejsze było zamontowanie kabla do wiatraczka, wszystko inne to po prostu wetknięcie wiatraczka w rurę, rury w reduktor, a reduktora w filtr. Wszystko elegancko pasuje (poza połączeniem reduktor-filtr, tutaj musiałem chwilę popieścić, aż się zmieściło). Teraz filtr stoi sobie dumnie niczym wieża w pokoju i szumi filtrując.

Testu odkurzacza nie zrobię, bo już ktoś tutaj hejtował to jako niemiarodajny, a czujnika cząstek nie mam.

Podsumowując:
- Zrobiłem oczyszczacz powietrza płacąc za składniki <100 pln.
- Oczyszczacz ma przepływ powietrza równy 154 m3/h, być może nawet 215 m3/h.
- Moc wiatraczka to 17 W, więc niewiele więcej niż radio, budżet domowy tego nie powinien odczuć.
- Wiatraczek hałasuje na tyle, że postawienie go przy biurku jest niekomfortowe. Musi stać gdzieś dalej.
- Oczyszczacz jest szczelny, nie stwierdziłem wypływu powietrza w żadnym innym miejscu niż sam filtr.

Plany na przyszłość:
- jak pisałem, spróbuję umieścić dodatkowy filtr zatrzymujący kurz. W ten sposób spróbuję przedłużyć żywotność filtra HEPA.
- Zastanowię się nad zamontowaniem kratki przed wiatraczkiem. Żeby ktoś palca nie wsadził za daleko.
Przemyslaw90 - Filtr powietrza własnej roboty za mniej niż 100 złotych.

#diy #smog...

źródło: comment_88DQ7oK5ejbHUe46S6EiI96HrK7XTbSp.jpg

Pobierz
  • 87
  • Odpowiedz
@Visher: niestety nie mam pojęcia ( ͡° ʖ̯ ͡°) myślę, że prosty filtr węglowy jest na to po prostu za cienki i musiałbyś dać tym parom dłuższą okazję do przebywania w jego obecności, by się adsorbowały. Jakaś spiralna rurka wyłożona tym filtrem? Może to by dało radę.

Spróbowałbym też z jakąś płuczką, tylko z tego co widzę kalafonia rozpuszcza się w organice, która jest lotna. Ale może
  • Odpowiedz
@Visher: płuczka to naczynie z dwoma rurami, jedna z nich zanurzona jest w jakiejś cieczy, która ma za zadanie wyłapywanie par. To był mój pierwszy pomysł na filtr antysmogowy, ale wyobraziłem sobie, co będzie w tej wodzie po paru dniach tłoczenia tam wszystkiego ;) Ale w zasadzie stężonej nie może się nic rozwijać, pytanie tylko czy złapie też niepożądane gazy.
Przemyslaw_90 - @Visher: płuczka to naczynie z dwoma rurami, jedna z nich zanurzona j...

źródło: comment_gIMHzo6KfFGGxXrCse11v89wQgmVJNHy.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Przemyslaw_90: I jeszcze takie przemyślenie odnośnie przepływu. Ten filtr to filtr do odkurzacza i on działa w drugą stronę. Jest załozony na silnik i ma za zadanie filtrować syf, który wpadłby do silnika. Dlatego nie wiem czy to ma znaczenie, w którą strone pchasz powietrze.
Filtr nazywa się HEPA ale nie wiem jak to się ma do rzeczywistości bo inne filtry do odkurzaczy (np karcher który mam ) wygląda konstrukcyjnie tak
  • Odpowiedz
@maur: no właśnie, tak jak myslałem. Dokładnie odwrotnie niż to zamierzone.
Może to zmontować na odwrót? tak żeby silnik był tuż za filtrem i zasysał przez filtr tak jak silnik w odkurzaczu?
  • Odpowiedz
@maur: no właśnie. Bo jutro chce zmontować coś takiego i chyba zrobię na odwrót. Silnik za filtrem żeby ssał przez filtr a dodatkowo jeszcze filtr węglowy. Tylko nie wiem, w którym miejscu. Czy dać Filtr węglowy-hepa-silnik i silnik ssie przez te 2warstwy. Czy dać hepa - węglowy i silnik?
  • Odpowiedz
no konstrukcja taka sama jak o mireczka tylko ze silnik dam niżej ( w sensie bliżej filtra) i na odwrót. Tak żeby zaciągał od dołu przez filtr i wyrzucał tą rurą do góry
  • Odpowiedz
@passtartowy: w sumie to dobre pytanie czy filtr jest dwustronny, nie wiem jak montuje się to w odkurzaczach, więc faktycznie mogłem coś spaprać. Jedyny minus odwrotnego puszczenia wiatraka przy tej konstrukcji to to, że jak wyłączysz ssanie, to brud może odpaść od filtra i znów roznieść się po okolicy.

A co do filtra węglowego, to otuliłbym nim (w przypadku odwrotnego przepływu) filtr HEPA. Żeby on pierwszy brał na siebie różny brud.
  • Odpowiedz
@Przemyslaw_90: filtr węglowy z tego co kojarzę nie stanowi dużego oporu, ja bym chyba dał jakąs siatkę (na kurz/włos/pyłki duże) --potem--> hepa --(potem)--> węglowy (zapachy etc)
  • Odpowiedz
@maur: ok, jeśli po drodze ustawimy jeszcze siatkę (proponuję gazę, właśnie wstawiłem taką między wiatrak a filtr), to węglowy może iść na koniec. Tu miałem na myśli filtr węglowy, który naraz brałby na siebie makro składniki oraz zapachy.
  • Odpowiedz