Wpis z mikrobloga

#zielonagora #silownia #mikrokoksy
Jest tutaj ktoś z ZG, kto ma wykupiony karnet na siłownię i jest zadowolony pod względem dostępności sprzętu (w sensie, czy za dużo ludzi nie ma), bo na takim CRS o 16 jest masakra? Chodziłem długi czas właśnie na funfit na CRSie ale te tłumy (,) Chcę zacząć ćwiczyć, ale zależy mi na tym, żeby znowu zacząć cwiczyć, ale chodzenie o 20 na siłkę mija się z celem - nie mam już wtedy siły na nic, a jak pójdę i się zmuszę to mam potem problemy ze snem, a rano do szkoły. Ktoś coś?
W ostateczności znowu kupię na CRS, ale nie wiem jak ja wytrzymam z tymi ludźmi...
  • 10
@kopalina: ale w życiu chodzi o to zeby byc jak najwiekszym !ogromnym jak zwierz!kto nie ma masy jest nikim!chudzi moga isc na ryby !najwazniejsza jest wilkosc!jak jestes wielki rzadziszwchodzisz na silke zakladasz na sztange 200 i cala silownia sika w majty i kazdy chce byc taki dzik jak ty !MASA TO PODSTAWA!JESTES WILEKI JESTES SZEFEM!WSZYSCY MAJA DO CIEBIE RESPAKT!TO JEST WLASNIE SENS KOXOWANIA! I TAKA JEST PRAWDA! JA PRZY******... DUZO BO
@plawio: Ja ćwiczę na Aktonie - siłownia na pomorskim. Ogólnie bardzo mi odpowiada klimat, nie ma miliona naspidowanych koksów. Jak z dostępnością sprzętu? Hmm ja chodzę przed pracą to poza mną są może 2 osoby. Jak po południu to nie powiem. Napisz do nich na fejsie, nie wiem czy pierwszy trening nie jest za darmo ;)