Wpis z mikrobloga

@silwek: no nie wiem. zalewajka to zalane żurem zimnioki (tak mówi wikipedia, ja żuru nigdy nie jadłam). to tak bym rzekła że na bogato jednak!
  • Odpowiedz
@silwek: zalewajka to właśnie zupa gęściocha. jak zalewajka nie jest gęsta, to nie może się nazywać zalewajką. ziemniaki, boczek, kiełbasa, cebula... to jest dużo w zupie... :>
  • Odpowiedz
@silwek: zalewajka jest gęstsza od żurku, chyba, że masz na myśli barszcz biały ;) Niektórzy dodają ziemniaki do żurku, ale to wtedy nie jest tradycyjny żurek ;) więc można powiedzieć, że robią zalewajkę xD
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@silwek no to jako rodowita mieszkanka województwa łódzkiego, skąd zalewajka pochodzi, mówię Ci, że to co opisujesz to zalewajka :p
  • Odpowiedz
A co do ziemniaków - kto co lubi, znam takich dewiantów co do rosołu (najgorszej podzupy, takiego półproduktu, bazy do prawdziwej zupy) dodają ziemniaki... podludzie.
  • Odpowiedz
@silwek: no jak rosół, o ile w ogóle, to tylko z makaronem, a najlepiej bez niczego. nie akceptuję ziemniaków, lanych klusek ani żadnych innych udziwnień
a zalewajka też jest kwaśna i jest gęsta :>
  • Odpowiedz
@silwek: w mojej rodzinie się je jeszcze rosół z jakimiś klopsami z wołowych flaków, wygląda źle, pachnie gorzej, nie próbowałam, ale nie polecam :x
  • Odpowiedz