Wpis z mikrobloga

@Hubertosik: Nigdy nie miałem okazji wsiąść do takiego auta, ale zakładam że byłoby źle. Jak prowadzę to jest luz, mogę robić cokolwiek, najwyżej będę miał mokre paszki. Na siedzeniu pasażera to nawet w dwustukonnym aucie mnie tak nieprzyjemnie ściska w brzuchu i wykręca. Ba, ja nawet, #!$%@?, nie mogę się na huśtawce bujać bo mnie aż skręca :D