Aktywne Wpisy
![PoItergeist](https://wykop.pl/cdn/c0834752/7c58272d71d31b9c45d7b825e64b2a7c23bcc92b9fda96a12025c14b477b18a3,q60.jpg)
PoItergeist +189
Viado +49
Patrząc na to co odawala ostatnio UE jestem coraz częściej przekonany że polexit jest konieczny. A jeszcze w 2019 uważałem że UE to najlepsze co nas spotkało. Ale to co się zaczęło odwalać w 2020 to był kubeł zimnej wody. UE szczycąca się wolnością osobistą nie miała problemu z tym żeby jej obywatele byli dyskryminowani z powodu odmówienia przyjęcia produktu amerykańskiej korporacji. Teraz okazuje się że chcą wprowadzić CDBC, zlikwidować gotówkę, walczyć
Auto mi padło po zatankowaniu.
Całe życie leje na Orlenie, raz na trzy miesiące - z dodatkiem i nigdy nie miałem problemów z moim silnikiem. W czwartek, 7.stycznia wieczorem zalałem na wspomnianej stacji na próbę - diesla Nitro+.
Mrozy mamy ostatnio, auto następnego dnia miało kłopot z zapaleniem. Kręcił żwawo, ino jakby paliwa nie miał. Pierwszy raz mi się coś takiego przydarzyło. Dziś jak jechałem do pracy, po ok 30km jazdy auto mi zgasło na obwodnicy. Waży 2 tony, to udało mi się z rozpędu dotoczyć do najbliższej zatoczki skąd zgarnęła mnie laweta.
Ewidentnie wszystkie oznaki to albo chrzczone paliwo, albo dodatek który w nim jest rozpuścił mi coś w baku i ów syf zapchał filtr paliwa i/lub wtryski. Udało mi się go zaraz potem na 5 minut odpalić (sam później zgasł). Silnik chodził bardzo nierówno, jakby nie palił na 2-3 gary. Silnik to 2.5 TDI R5.
Pytam, bo może a nuż ktoś z waszych znajomych miał podobny przypadek po zatankowaniu na tej stacji?
Będę składał reklamację, ale podobno żeby ją uznali, to biegły musi wypowiedzieć się o awarii auta jeszcze zanim laweta dojedzie do mechanika. Dowód zakupu mam.