Wpis z mikrobloga

@silwek: jest pod spodem trochę, nie chcę na początek za dużo, bo wkładka i tak puści nieco soków, a zupa ma być treściwa ( ͡º ͜ʖ͡º)
@matra: i co, wolnowar serio taki bezobsługowy, wrzucasz składniki jak do wiadra, włączasz i za dwa tygodnie masz zupkę bez doglądania? ( ͡º ͜ʖ͡º) na reddicie strasznie zachwalają
@yacolek: no kurde, raczej ( ͡ ͜ʖ ͡) dostałam od znajomych na parapetówkę w zeszłym roku i katuję go od września średnio do kwietnia, dopóki nie zrobi się cieplej i nie zacznę jeść więcej surowizny. Wszystko w tym zrobisz i niczym się nie przejmujesz - byle nie rozgotować, albo czasem przemieszać, jeśli robisz np zupę, albo taki kapuśniak czy bigos. Bigos z wolnowaru jest mistrzowski, zresztą