@mtos: 55 - wielki i żółty, niestety działa jak działa czyli bardzo marnie, 42 - prosty i genialnie zrobiony, działa super, i cena dobra. Ale nie ma się co zastanawiać, trzeba brać obydwa!
@PoCoToWszystko: O - na taką odpowiedź czekałem. Sam myślałem o 55 ze względu na to że "wielkie jest piękne", ale skoro mówisz, że 42 lepszy, to repriorytetyzuję swoją listę zakupową. :)
@mtos: 1000zł za model to dla mnie taka magiczna bariera, której nie chcę przekraczać. Nie rusza mnie, że dam np 1600zł za kilka modeli na raz. Po prostu chodzi o cenę jednej sztuki :D. Taki przełącznik w głowie.
@Techniq: A to już akurat rozumiem. Choć właśnie "przez Was" niedawno kupiłem Arocsa, który jest najdroższym modelem, na jaki się zdecydowałem DLA SIEBIE (bo na prezenty to kupowałem i dostawałem droższe) i jest to pewna nowość kognitywna dla mnie. :)
#lego
niebieski dźwig ma mało części i jest ogólnie denny :P
aczkolwiek ja bym na Twoim miejscu wział 8043 :D
@epi: polowałem, ale się poddałem mam 42006 :(
@PoCoToWszystko: tej marności się obawiam, ALE to będzie stało na półce - nie będę się tym bawił. Jak upoluje niebieski za 400 to wezme oba
ma aż 4 silniki i idealnie by Ci pasował do volvo ;)
Komentarz usunięty przez autora
No i można z niego zrobić takiego typowego żurawia, który na budowach stoi, wtedy dopiero musi świetnie się prezentować.