Wpis z mikrobloga

@jakubito: Osobiście znałam kiedyś takie indywiduum. Co ciekawe nie był to żaden dres, a zamiłowany w dwudziestoleciu międzywojennym szarmancki syn dwójki lekarzy. Nie przeszkadzało mu to przekonywać mnie, że pedały masowo gwałcą ludzi w parkach. Od tamtego czasu przy każdym takim przebłysku prawilności staje mi przed oczami on - ostoja polskich wartości. Samotny obrońca ojcowych tradycji i obyczajów.
  • Odpowiedz
@laVey: A to nie było tak, że ludzie z Bliskiego wschodu mają dosyć małe przyrodzenie a dopiero murzyni z Afryki południowej są pod tym względem do przodu?
  • Odpowiedz
@laVey: @Kapitalis: G---t to traumatyczne przeżycie, nie ma z tego przyjemności. Zdecydowanie wybieram Sebiksa: cośtam poczuję wkładany dzyndzolek, pół minuty i po wszystkim. A taki Mokebe? Jeszcze połowy nie włoży, a już stękasz z bólu, i godzinami cię obraca na rożnie.
  • Odpowiedz