Mam sobie paska. Niebieskiego oczywiście, myślę, że mógłby grać główną rolę w Fanatyku. Cały swój wolny czas poświęca na granie w symulatory tirów, jeśli nie, to gra w tiry online, a ja biegam z garem bigosu bo HURRR TA GILDIA ZNOWU NAS WYPRZEDZIŁA ONI MAJĄ CZITY DURR. Ma swój specjalny fotel do grania za milion cebul, kierownicę, cały pokój obklejony tirami, na "Do widzenia" odpowiada - "SZEROKOŚCI!!!". Kiedyś zobaczył na autostradzie jakiś super hiper drogi model ciągnika i goniliśmy go przez 30km, żeby sobie zdjęcie zrobił ( ͡°͜ʖ͡°) Piszę całkowicie serio. Ja również mam swoje hobby, również jestem #!$%@? na pewnym punkcie tak jak on. Tak żeśmy się dobrali, dwa kompletne świry dwóch różnych dziedzin. Niebieski równie często się "odpala". Wymyśli sobie coś, gada o tym non stop przez 3-5dni i temat ucicha. Ostatnio wymyślił sobie, że skoro tak dobrze zna temat transportu, to całe nasze oszczędności wpakuje w firmę transportową, zatrudni brata, weźmie kredyt, będzie ooo taka flota, takie wycieczki, będziemy jeździć po świecie, kasa będzie spływać, żyć nie umierać. Ja mam bardziej racjonalne podejście, ale nie chcę mu podcinać skrzydeł. Ja wiem, że on znowu się odpalił, że to pomysł na kilka dni i go porzuci. Odkąd jesteśmy razem tłumaczył mu jak on się zachowuje, kilkukrotnie musiałam naprawiać konsekwencje jego odpałów, bo rozgrzebał jakiś temat, którym sie zafascynował i równie szybko porzucił. On to rozumie póki nie trwa jeden z tych momentów. Przez ostatnie miesiące odpały były nieszkodliwe, coś typu "Widziałaś tą reklamę w tv? ubieraj się, ten film jest super, ja już rezerwuje miejsca w kinie, szybko, SZYBKO TRZEBA JECHAĆ OBEJRZEĆ JUŻ W TEJ CHWILI LEĆ PO AUTO DO GARAŻU SZYBKOOO!". On taki był, jest i będzie, rozumiem to, widziały gały co brały. Miał ktoś styczność z czymś podobnym? Jak w czasie takiego odpału na spokojnie, nie raniąc go wytłumaczyć, że nie, nie jest to dobry pomysł, to tak nie wygląda, uspokój się i nie, nie idziesz do banku pytać o zdolność kredytową? Wolę uciąć ten pomysł zanim zrobi coś głupiego, nieodwracalnego, tylko aktualnie jest w 100% zakręcony w temacie tej firmy. Jak mam go zmusić, żeby spojrzał na to z boku, racjonalnie?
OP: @ZajebbcieTrudnyNick: tak, porobi kilka dni czy tygodni a później ja muszę ogarniać konsekwencje? @prnppp: nie ma okresów depresji, ja uważam, że to po prostu mocno wykształcony słomiany zapał :) @webdruid: gdybym go nie znała tak dobrze, to bym zachęcała do c+e, ale pochodziłby z tydzień i znudziłoby mu się. Ale zaproponuje, nadal to bardziej rozsądne i mniej kosztowne, niż kupno ciągnika ( ͡°͜ʖ͡
#zwiazki #pytanie #niebieskiepaski
Mój niebieski to fanatyk tirów, całe mieszkanie #!$%@? Euro Truck Simulator...
tl;dr
Mam sobie paska. Niebieskiego oczywiście, myślę, że mógłby grać główną rolę w Fanatyku. Cały swój wolny czas poświęca na granie w symulatory tirów, jeśli nie, to gra w tiry online, a ja biegam z garem bigosu bo HURRR TA GILDIA ZNOWU NAS WYPRZEDZIŁA ONI MAJĄ CZITY DURR. Ma swój specjalny fotel do grania za milion cebul, kierownicę, cały pokój obklejony tirami, na "Do widzenia" odpowiada - "SZEROKOŚCI!!!". Kiedyś zobaczył na autostradzie jakiś super hiper drogi model ciągnika i goniliśmy go przez 30km, żeby sobie zdjęcie zrobił ( ͡° ͜ʖ ͡°) Piszę całkowicie serio. Ja również mam swoje hobby, również jestem #!$%@? na pewnym punkcie tak jak on. Tak żeśmy się dobrali, dwa kompletne świry dwóch różnych dziedzin.
Niebieski równie często się "odpala". Wymyśli sobie coś, gada o tym non stop przez 3-5dni i temat ucicha. Ostatnio wymyślił sobie, że skoro tak dobrze zna temat transportu, to całe nasze oszczędności wpakuje w firmę transportową, zatrudni brata, weźmie kredyt, będzie ooo taka flota, takie wycieczki, będziemy jeździć po świecie, kasa będzie spływać, żyć nie umierać. Ja mam bardziej racjonalne podejście, ale nie chcę mu podcinać skrzydeł. Ja wiem, że on znowu się odpalił, że to pomysł na kilka dni i go porzuci.
Odkąd jesteśmy razem tłumaczył mu jak on się zachowuje, kilkukrotnie musiałam naprawiać konsekwencje jego odpałów, bo rozgrzebał jakiś temat, którym sie zafascynował i równie szybko porzucił. On to rozumie póki nie trwa jeden z tych momentów. Przez ostatnie miesiące odpały były nieszkodliwe, coś typu "Widziałaś tą reklamę w tv? ubieraj się, ten film jest super, ja już rezerwuje miejsca w kinie, szybko, SZYBKO TRZEBA JECHAĆ OBEJRZEĆ JUŻ W TEJ CHWILI LEĆ PO AUTO DO GARAŻU SZYBKOOO!". On taki był, jest i będzie, rozumiem to, widziały gały co brały.
Miał ktoś styczność z czymś podobnym? Jak w czasie takiego odpału na spokojnie, nie raniąc go wytłumaczyć, że nie, nie jest to dobry pomysł, to tak nie wygląda, uspokój się i nie, nie idziesz do banku pytać o zdolność kredytową? Wolę uciąć ten pomysł zanim zrobi coś głupiego, nieodwracalnego, tylko aktualnie jest w 100% zakręcony w temacie tej firmy. Jak mam go zmusić, żeby spojrzał na to z boku, racjonalnie?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
@AnonimoweMirkoWyznania: znam gościa, co przez ETS2 zrobił c+e i śmiga tirem, jeśli o to pytasz :D
@prnppp: nie ma okresów depresji, ja uważam, że to po prostu mocno wykształcony słomiany zapał :)
@webdruid: gdybym go nie znała tak dobrze, to bym zachęcała do c+e, ale pochodziłby z tydzień i znudziłoby mu się. Ale zaproponuje, nadal to bardziej rozsądne i mniej kosztowne, niż kupno ciągnika ( ͡° ͜ʖ ͡
@AnonimoweMirkoWyznania: znam gościa, co przez ETS2 zrobił c+e i śmiga tirem, jeśli o to pytasz :D.
Ja przez OMSI skończyłem z kategorią D w prawie jazdy ;)