Wpis z mikrobloga

podsumowując wyjazd Ryśka:
1. Wczoraj rano babka z Nowoczesnej - Laundbaher, czy jakoś tak, mówi "Nie wiem gdzie jest Petru", dając do zrozumienia, że nie był wyznaczony do protestu, więc w wolnym czasie mógł być gdzie mu się podoba. Można by powiedzieć: wybrnęli, no bo co prawda nasuwa się pytanie po co była z nim blondyna z partii, ale w gruncie rzeczy co kogo obchodzi gdzie i z kim jest Petru w wolnym czasie. WTEM...
2. Ta sama pani poseł Lunbauer (czy jakoś tak), ponownie wychodzi do dziennikarzy i mówi "Rysiek jest na zaplanowanym wyjeździe w sprawach partyjnych". Cóż, nagła zmiana śpiewki nigdy nie działa dobrze na opinię publiczną, no ale dobra. Z jednej strony brzmi jak bzdura, bo niby jakie sprawy partyjne można załatwiać w Portugalii, no ale z drugiej co my tam wiemy i w sumie ta przykrywka jest lepsza, bo tłumaczy dlaczego z Rychem była blondyna. WTEM...
3. Rysiek wraca do kraju i... cofa opowieść do pierwszej wersji mówiąc dziennikarzom "To był wyjazd prywatny. Nie gadam z mediami o sprawach osobistych". No i #!$%@? no i cześć.
...
Lubaurer (czy jak jej tam) by pewnie sobie bigosu ugotowała na uspokojenie, gdyby nie była feministką, a tak to nie wiem jak to zniesie

taguję #kabaret i #cyrk bo około polityczne wydarzenia w Polsce tak wyglądają ostatnimi czasy...
#bekaznowoczesnej #bekazlewactwa #4konserwy
  • 2