Wpis z mikrobloga

#psy
jak mam nauczyć psa(nie szczeniaka) chodzić na smyczy? pierwszy raz był niesamowicie skuteczny - przez 10 sekund próbował to z siebie zdjąć, po czym rozpoczął taktykę - siedzę na dupie przez następne 2h póki tego ze mnie nie zdejmiesz
  • 17
  • Odpowiedz
@giedmayt: a jest coś, czego nie ma w dupie? Jakiś aromatyczny kiełbas, albo zabawka? Ucz go przy okazji chodzenia przy nodze bez smyczy.
Obroża czy szelki?
  • Odpowiedz
@matra: Jak nie ma zapiętej smyczy na sobie to nie ma mnie w dupie, w zasadzie nie odpuszcza mnie na krok. Włączyło mu się to jak założyłem mu smycz.
  • Odpowiedz
@matra: od małego nosi obrożę - przeciw kleszczom coś tam bla bla, nie żebym wierzył w takie cuda, ale nie zaszkodziło mu kupić(nie robił problemów)
  • Odpowiedz
@giedmayt: przede wszystkim konsekwencja i ćwiczenia codzienne. Ja bym nie zaczynała uczyć psa na flexi, tylko na zwykłej smyczy. Rozumiem, że przypiąłeś psu smycz, ten najpierw ją gryzł, a potem usiadł? Czyli nie wyszliście w efekcie nigdzie?

Obroża przeciw kleszczom to dobry wybór i działa, nie jest to żadne szarlataństwo.
  • Odpowiedz
@nama: na początek próbował ją z siebie zrzucić jakimś cudem, a potem uznał to za niemożliwe i usiadł. co prawda jak usiadłem koło niego to przyszedł mi między nogi etc, ale jak wstałem i chciałem żeby kawałek podszedł do mnie to już nie chciał :c
  • Odpowiedz
@giedmayt: ale wyszliście poza ogrodzenie/ z mieszkania? Jak rozumiem masz dorosłego psa - świat zewnętrzny, masa zapachów i bodźców powinna (w teorii) go pochłonąć i bardziej zainteresować niż jakaś tam linka.
  • Odpowiedz
@nama: nie mam mieszkania tylko całkiem sporawą posesję ze sporym ogrodem, więc pies to zawsze miał do dyspozycji. a smycz założyłem jeszcze na posesji, w końcu nie będę wychodził na ulicę z psem który nigdy nie chodził na smyczy
  • Odpowiedz
@giedmayt: a po co psu smycz na posesji? ;) On nie wie o co Ci chodzi. Załóż dobrze obrożę, czyli dosyć ciasno (ma wejść palec) i wyjdź z nim przed płot, jak zacznie świrować to przecież od razu możesz z nim wrócić. Smycz powinna się kojarzyć psu z czymś fajnym, wow, przygoda. Najgorsze - czyli przyzwyczajenia do obroży masz już za sobą. Teraz czas pokazać mu po co ten cały cyrk.
  • Odpowiedz
@giedmayt: weź ze sobą smakołyki bo na pewno się przydadzą, prawdopodobnie będzie podekscytowany i będzie szarpał i ciągnął wszędzie. Odpuściłabym flexi, jak masz zwykłą smycz to się dużo bardziej przyda, musisz mieć pełną kontrolę nad psem i korygować jego zachowania za pomocą pociągnięć smyczy. Powodzenia i daj znać jak poszło.

PS pamiętaj, że dzisiaj będą strzelać. Miej to na uwadze i przemyśl, czy dzień dzisiejszy jest na pewno odpowiedni na pierwsze
  • Odpowiedz