Wpis z mikrobloga

#polskiyoutube

Lubię YouTube. Oglądam go codziennie pewnie z godzinę najmarniej. Sam nagrywam i wrzucam tam filmy.

Ale im więcej dowiaduję się o tym raku, jakim są niekończące się dramy, tym bardziej dochodzę do wniosku, że jednak dzieciakom to tego YT powinni rodzice racjonować...

Ja rozumiem, że można kogoś nie lubić. Skrytykować. Wypunktować, że jest durniem, bo robi coś głupiego.

Ale poziom, jaki to osiąga, nie mieści mi się w głowie.
  • 7
Sam nagrywam i wrzucam tam filmy.

Ale im więcej dowiaduję się o tym raku, jakim są niekończące się dramy, tym bardziej dochodzę do wniosku, że jednak dzieciakom to tego YT powinni rodzice racjonować...


@KrzLis: Ok, kolejny komunista, który chciałby zakazywać i ograniczać, z poczuciem, że jego odbiór świata i podejście do sprawy są najwłaściwsze, a inni robią to źle.
( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dramy były od zawsze,
@FuriousViking: tak, uważam, że rodzice powinni dzieciakom racjonować YT. Tak samo, jak powinno się im racjonować telewizję, gry i słodycze. Swoim dzieciom będę racjonować. Znajomym rodzicom będę doradzać racjonowanie.

Nie wiem, czemuś Ty z tego wyciągnął wnioski, że jestem komunistą, który chciałby ograniczać i zakazywać.

Porównywanie dram na podwórku o skali oddziaływania powiedzmy 20 dzieciaków, do dram na YT o skali oddziaływania setek tysięcy młodych ludzi, jest trochę bez sensu.
@KrzLis: Pierwsza czesc mojej wypowiedzi byla z przymruzeniem oka. Co do reszty. Tak- rodzice powinni ograniczac dzieciom youtuba jak i csly internet, ale przez wychowanie i rozmawianie z nimi. Nie przez blokade rodzicielską i zsbieranie kabla od zasilacza. Bo odpowiedzialne wychowanie dziecka skutkuje tym, że powód i przyczyna dram i raka internetowego zanika. Za to zakazy i ogrsniczanie dostępu skutkuje tym, że przez dzieciaki jest to jeszcze bardziej pożądane. Na zasadzie