Wpis z mikrobloga

Po poludniu wraca synek do domu:
Synek: mamo kupilem sobie sluchawki.
Mama: jakie sluchawki?
S: takie douszne, do telefonu. Ale nie przejmuj sie, Mikolaj nie musi zwracac do sklepu tych sluchawek co ma zamiar mi dzis dac. Tez sie przydadza.
M: hehe, a skad ty wiesz, co Mikolaj ma zamiar ci dzis dac?
S:bo zobaczylem przerazenie w twoich oczach jak powiedzialem, ze sluchawki sobie kupilem.( ͡° ͜ʖ ͡°)