Wpis z mikrobloga

@llllllll: a ja w sumie to nie wnikam w taką akcję, ale faktycznie nie rozumiem tego hajpu na zywego karpia, ktory potem i tak konczy w formie filetów/dzwonków. Co za różnica?

  • Odpowiedz
@a665321: "powiązuję" to co mi się podoba. Jeżeli czyjaś moralność pozwala zabijać nienarodzone dzieci, a jednocześnie nie pozwala zabić ryby w wannie, to dla mnie to jest podludzizm w czystej postaci
  • Odpowiedz
@llllllll: Tu nie chodzi o zabijanie ryby. Tylko o to że ludzie kupują żywego karpia, a potem zamiast go zabić w normalny sposób to wyciągają go z wody i czekają aż zdechnie. Nie ma to jak doszukiwać się związku pomiędzy aborcją a apelem o lepsze traktowanie zwierząt.
  • Odpowiedz
@gybefan: @MrSknerus: tak tak, aborcja tylko zabieg medyczny...
@kasaqwerty: ale ona nie napisała apelu o zabijanie karpia nożem, tylko o niezabijanie karpi, bo one się boją i je to boli... Oczywiście, że się doszukuję związku, bo jeżeli ktoś "apeluje o lepsze traktowanie zwierząt" to robi to jak mniemam z powodów moralnych, a jak napisałem wyżej, jeżeli czyjaś moralność pozwala zabijać nienarodzone dzieci, a jednocześnie nie pozwala zabić ryby w
  • Odpowiedz
@llllllll: "Tylko" zabieg medyczny. No tak. A jest coś więcej?
Aaa masz na myśli, że oprócz tego, że to zwykł zabieg to dodatkowo jest to lewacki rytuał składania w ofierze nienarodzonych bobasków czy coś w tym stylu.
Przykro mi ale

  • Odpowiedz
@llllllll: Nie widzę tam nic o nożu, a jedynie o tym że ryby bez wody się duszą. A jeśli chodzi o aborcję to nie wiem czy ona domagała się tego żeby aborcja była traktowana jako kolejny sposób antykoncepcji, czy o to aby można było jej dokonać w ramach ratowania życia matki.
  • Odpowiedz
@MrSknerus: no koń by się uśmiał... to o rytuałach ty napisałeś, nie wiem tylko po co... Otóż nie jest to zwykły zabieg medyczny, bo po dajmy na to rekonstrukcji kolana, nie ma trupa, a po aborcji jest...
  • Odpowiedz
@llllllll:

walka o prawo kobiet do usunięcia nie mającego świadomości ani nie odczuwającego bòlu zarodka

walka o godne traktowanie żywych istot odczuwających bòl i stres


Naprawdę nie widzisz różnicy czy po prostu trollujesz?
  • Odpowiedz
Znaczy wydaję mi się, że tutaj chodzi głównie o fakt odczuwania emocji/bólu. Taki karpik sobie pływa, potem zostaje zabity, niewątpliwie pewnie go boli. No, a taki zarodek co ma czuć, jak nie ma jak/czym?
  • Odpowiedz