Wpis z mikrobloga

@0verpress3d: jak masz dużo wolnego czasu, to możesz sobie zrobić taki setting, że w tle chodzi maszyna wirtualna z jakimś ubuntu server i kiedy uruchamiasz konsolę, to tak naprawdę odpalasz połączenie przez ssh do tej maszyny. Naprawdę dobrze się w ten sposób pracuje, tylko potrafi się to czasem popsuć i konfiguracja tego zajmuje trochę czasu (podomontowywanie dysków, automatyczne startowanie i wyłączanie maszyny wirtualnej itd.)