Wpis z mikrobloga

@Yssuna: Pamiętam, jeszcze jak byłem w LO to się okazało, że instruktor z którym miałem jazdy (straszny babiarz btw) został później oskarżony przez jakąś kursantkę o molestowanie :P Rzecz się działa w nauce jazdy tej w Sienkiewiczu.

Generalnie najlepiej, jakbyś dorwała jakiegoś kumatego i cierpliwego #niebieskipasek, może być tata, żeby gdzieś na wioskach spokojnie Cię podszkolić.
@xandra: Ale ja nie pytam o to jak się ubierałaś.
@glupikaowiec: Bo dzisiaj jestem po drugiej lekcji i troszkę się przeraziłam tym wszystkim i myślałam, że wszyscy na 2 lekcji już tak super ogarniali wszystko. Może też trochę instruktor mi dał do myślenia, bo powiedział, że nie może być tak, że będzie 30 godzina, a on mi o wszystkim będzie mówić.
@oneluckyloser: No właśnie nigdy nie jeździłam bo rodzice
O ja pierdziu :O Niby mąż kuzynki twierdził, że może mi pomóc, ale boję się, że on będzie mnie uczył inaczej, a na kursie inaczej.


@Yssuna: Nie wiem jak jest teraz. Jest jeszcze plac?
Wiesz, możesz podszkolić się z płynnej jazdy - ruszanie na światłach, manewry, zmiana pasów, ronda, itp. Parkowania, górki - to lepiej przećwiczyć na kursie.
@Yssuna nie no jasne ja jeździłem wczesnej i tak robiłem dużo błędów bo co innego na polnej drodze, a co innego w ruchu drogowym. Nie przejmuj się tak 15h i wtedy będziesz naprawdę jedzić tylko straj się żeby te godziny bym jak nam bliżej siebie jazdy bo długa przerwa od jazdy i znów słabo ci będzie szło.
@Yssuna: Koleżanko nie ma się czym stresować. 30h to nie jest dużo i jeździć nauczysz się jak zdasz prawko. Na tych lekcjach nie uczysz się jazdy codziennej ale jazdy na egzamin. Podejdź do tego na miękko i wykorzystaj ten czas dla siebie. Myślenie i porównywanie się do innych nie ma sensu. Nie siedziałaś z nimi w samochodzie i nie wiesz jak naprawdę było
@Yssuna: ja ogarniałem większość ale to pewnie dlatego, że jeździłem regularnie od 15 roku życia po budowach ogormnym terenowym autem. Znam ludzi, którzy na 2 lekcji nie wyjechali z placu a prawko teraz mają i świetnie sobie radzą.
@GregPelka: No właśnie póki co na placu nawet jeszcze nie byłam...
@xandra: No wiesz, jeśli to by był facet to by przeszło ale ja mam babeczke :P
@oneluckyloser: No właśnie godziny mam tak rozpisane, że nie ma dużych przerw, mam nadzieję, że faktycznie będzie coraz lepiej, troszkę mnie uspokoiłeś :P
@glupikaowiec: Też właśnie jestem tego zdania, że teraz człowiek uczy się tylko dla pozorów na egzamin, a potem
@Yssuna: Jeździłem wieloma autami i nie miałem z nimi problemu ale w Częstochowie nauka jest na Suzuki Swift, które (przynajmniej dla mnie) jest tragiczne i do 5-6 godz jazd gasł i nie mogłem wyczuć sprzęgła (teraz 25+ h i jeżdżę płynnie i naturalnie). Pomógł mi pewnego dnia korek bo trzeba było ciągle ruszać. Poproś instruktora, żeby pojechać na plac i poświęcić tą jedną godzinę na ciągłe ruszanie i wyczucie sprzęgła.

@Yssuna no to spokojnie. Wszystko jest tak jak powinno być. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak masz możliwość jazdy z kimś, to to wykorzystaj. Ja sporo jeździłam i dzięki temu nie traciłam czasu na kursie na plac i jazdę na wzniesieniu. Podobnie z parkowanie. Tak naprawdę to tata nauczył mnie parkować. Ja miałam o tyle spoko, że mialam dostęp non stop do placu.
@MlodyBocian: No ja na pierwszej jeździe jeździłam po jakimś pustym parkingu i co chwile ruszałam, stawałam, ruszałam i tak z 10 razy. Pojeździłam w kółko i na miasto. Także też się troszkę stresowałam. Co do wyczucia to w swifcie mam problem z wyczuciem gazu :P Na pierwszej jeździe zgasł mi 2 razy, dzisiaj tylko 1 xD
@solusek: No ja nawet jeszcze po placu manewrowym nie jeździłam i też się zastanawiam