Wpis z mikrobloga

#polityka #sejm

5. 2) Obecność posła na posiedzeniu Sejmu jest potwierdzana na liście obecności wykładanej każdego dnia posiedzenia do czasu zakończenia obrad oraz poprzez potwierdzony wydrukami udział w głosowaniach

Przeczuwam, że zdania prawników mogą być podzielone w zależności od obozu ;)

"(...) na liście obecności wykładanej każdego dnia posiedzenia do czasu zakończenia obrad"

To nie wina Ziobry, że ktoś wyłożył listę po czasie zakończenia obrad. On się tylko podpisał, a beknąć powinien wykładający listę - a została wyłożona przed obradami albo w trakcie, więc w sumie nikt nie ponosi odpowiedzialności.

Broń Boże nie wybielam Ziobry, w ogóle nie wiem jak gość z takim doświadczeniem w sejmie (a nawet jakikolwiek poseł) może spier.olić coś takiego jak wpisanie się na listę obecności xD.

Wkurza mnie tylko, że każdy pieprzony zapis w polskim prawie, nawet w głupim regulaminie sejmu, można interpretować na różne sposoby. Prawo tak nie powinno działać.

A w ogóle, skoro Ziobro złamał regulamin sejmu, to czy nie grozi mu maksymalnie jakaś grzywna albo coś?
  • 1
@mkkud: w ogóle jest tu pewna nieścisłość, taka spoza gruntu prawa. Z jednej strony opozycja (w postaci posła Brejzy z PO) mówi o podpisie złożonym po zakończeniu obrad, a z drugiej, ta sama opozycja w postaci PO prowadzi dyżury w sali posiedzeń, bo ich zdaniem obrady nie zostały zakończone.