Wpis z mikrobloga

@sony_halit: Nooo najlepiej to by było nawet i w czerwcu :P szczególnie, że moja promotorka wakacje spędza w swoim rodzinnym kraju, czyli na Ukrainie :P
@derincon: No właśnie tak się zastanawiałam czy dam radę ogarnąć to w 3 tygodnie xD
  • Odpowiedz
@Yssuna: mi się najlepiej pisało wtedy, jak przysiadłem to od rana do wieczora w książkach i klawisze aż płoneły. Oczywiście musiałem coś nieco przynosić do promotora wcześniej, żeby nie było, ale ogólnie około miesiąca.
  • Odpowiedz
@derincon: No mnie mózg najlepiej jednak pracuje wieczorami. I tak muszę w styczniu zanieść na zaliczenie seminarium rozdział metodologiczny bo tak sobie babeczka wymyśliła na zaliczenie :P
  • Odpowiedz
@derincon: O rehabilitacji osób niepełnosprawnych z różnymi zaburzeniami psychicznymi :P Temat sama wybierałam bo w sumie związany z praktykami, na których byłam w wakacje. Także będzie mi łatwo o tym pisać tylko muszę nabrać chęci :P
  • Odpowiedz
@sony_halit: No właśnie niestety muszę zrobić badania. Z ankietami jest dość dużo roboty. Na licencjacie koleżanki robiły o otyłości i stylu życia u studentów także maraton też miały :P
  • Odpowiedz
@Yssuna: pamiętaj co kolwiek robisz - nie warto ( ͡° ͜ʖ ͡°) - ja pisałem o autostopie i miałem prace badawczą z ankietami online. Odkryłem przy tym kilka zajebistych książek. Ja zanim nabrałem chęci to zacząłem się uczyć hiszpańskiego z 3miesiące zanim zdecydowałem się pisac.
  • Odpowiedz
@derincon: Wiesz może też tych chęci nie mam za bardzo bo uczelnia też Nas jakoś z tym nie ciśnie...czasem mam wrażenie, że oni mają całkowicie wyrąbane na te Nasze prace :P Ja chyba zanim nabiorę chęci to posprzątam cały dom, poukładam ikonki na pulpicie i inne tego typu bzdety :P
  • Odpowiedz
@Yssuna: dokładnie tak to działa, posiedze na wykopie, wyjdź ze znajomymi, zrób wszystko i jak się zaczniesz nudzić to działaj :) Moim promotorem był dziekan, więc miałem ciśnienie
  • Odpowiedz