Wpis z mikrobloga

@bartez_94:

żeby mieć ajfona to trzeba być bogatym?

Uważasz, że wydanie 2-4k na telefon przez studenta/jego rodziców to nie jest już świadectwo, że mógłby opłacić swoje studia i że żyje na conajmniej średnim poziomie?

@pilot1123:

przecież skandalem jest to, że bogaci ludzie studiują.

Spora nadinterpretacja.

Tylko kopiuję twój tok myślenia.

Nie tok myślenia, a jedynie Twoje urojenia co do mojego toku.

Skandalem jest to, że ludzie których na to stać
@bartez_94:

uważam, że nie koniecznie,dorobienie nawet w same wakacje 2k na telefon to nie problem, a ci biedni mają na prawdę sporo socjalu i wcale nie muszą iść na zaoczne żeby przeżyć


Socjału nie ma sporo, jeśli nie chcesz dziadować w życiu. Dlaczego na naszych super hiper renomowanych uczelniach nie ma takich zasad jak np. na Stanford czy Harvard - "need blind" - najpierw przyjmuje si ludzi na podstawie wyników, a
@noitakto: Możemy pedyskutowac na argumenty - z chęcią, ale jak wrócisz i nie będziesz wyrzygiwać z siebie multum wulgaryzmów - to, że sobie podniesiesz ego pisząc #!$%@? nie sprawi, że z góry wygrasz dyskusje na argumenty. Bo ich nie zaprezentowałeś.
@Rupertciak: imo dobrze, że w ogóle ci najbiedniejsi i trochę też średniacy bo u nas wcale taka klasa średnia nie mogłaby sobie pozwolić na lajtowe studiowanie gdyby było płatne, mogą sobie za darmo studiować, bo potem mogą w lepszych miejscach pracować i lepiej zarabiać w efekcie czego i tak zapłacą wysokie podatki, z których sporo zwrócą... spójrz jaki jest problem nawet w usa, gdzie wielu osób nie stać na to, żeby
@Rupertciak: racja. To jeszcze raz, bez wulgaryzmów:
Chcesz, żeby dzieci bogatych rodziców płaciły za szkolnictwo wyższe? Przecież ich rodzice płacą podatki, z których utrzymywane są szkoły. Przecież pieniądze na szkolnictwo nie są drukowane, tylko biorą się z podatków. Biedni rodzice też płacą, zgoda. To żeby było sprawiedliwie, może by zlikwidować i podatki na szkolnictwo, i bezpłatne studia. Chciałbyś? Kto na tym lepiej wyjdzie? Ci bogaci, czy ci biedni. Polaku młody, nie